Zbigniew Jagiełło, dotychczas prezes Pioneera Pekao TFI, zostanie prezesem PKO BP – zadecydowała późnym wieczorem rada nadzorcza banku po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami na prezesa.
Według naszych informacji w konkursie na szefa PKO BP brali udział m.in. Wojciech Papierak, wiceprezes banku odpowiedzialny za pion detaliczny i pełniący obowiązki prezesa; Piotr Kamiński, prezes Banku Pocztowego; Mariusz Karpiński, były szef GE Money Banku i Meritum Banku, a także Jerzy Zdrzałka, były prezes PZU, a ostatnio szef J.W. Construction, oraz Waldemar Maj, były wiceprezes PKN Orlen, wcześniej wiceprezes Banku BGŻ.
W konkursie nie wziął natomiast udziału uznawany za głównego kandydata na to stanowisko Sławomir Lachowski, były prezes BRE Banku. W wywiadzie udzielonym „Rz” powiedział, że wokół PKO BP jest zdecydowanie za dużo polityki. Poprzedni szef banku Jerzy Pruski został odwołany 7 lipca, po konflikcie z radą nadzorczą wokół propozycji wypłaty dywidendy z zysku za ubiegły rok. Przez ostatnie trzy lata zarządy kontrolowanego przez Skarb Państwa PKO BP zmieniały się najczęściej w całej branży bankowej, co jest bezpośrednio związane z upolitycznieniem tej instytucji.
W ostatnich tygodniach odwołano nie tylko byłego prezesa banku Jerzego Pruskiego i jednego z wiceprezesów, ale również część rady nadzorczej, a jej przewodnicząca Marzena Piszczek złożyła rezygnację.
O tym, że Zbigniew Jagiełło jest jednym z faworytów w konkursie na prezesa, „Rz” pisała w ubiegłym tygodniu. On sam się nie wypowiadał o swoim uczestnictwie w konkursie.