Dziurawe umowy bankowe

Brak precyzyjnych zapisów dotyczących wszystkich kosztów kredytów

Publikacja: 24.09.2009 06:23

Bank Zachodni WBK

Bank Zachodni WBK

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

W umowach i regulaminach bankowych brak jest jasnych i precyzyjnych zasad ustalania spreadów walutowych, czyli różnic między kursem kupna i sprzedaży walut stosowanych do przeliczania kwoty oraz rat kredytów hipotecznych – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– Konsument nie jest w stanie przewidzieć, na podstawie jakich kryteriów będą one ustalane, i nie jest w stanie oszacować kosztów z tego tytułu i ich wpływu na wysokość rat kredytu – tłumaczy Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Urząd zbadał wzorce umowne oraz regulaminy 17 banków. Już w kwietniu UOKiK złożył do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pozew przeciwko Bankowi Millennium, w którym zakwestionował między innymi brak jasnych zasad obliczania kursów walut stosowanych w przypadku rozliczania kredytów indeksowanych do walut obcych.

– Czekamy na wyrok SOKiK w sprawie Banku Millennium. Jeśli sąd uzna tę klauzulę za niedozwoloną, wówczas zakaz jej stosowania będzie dotyczył wszystkich banków działających na rynku – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK. Jednak termin rozprawy w tej sprawie nie został jeszcze wyznaczony.

Z badań urzędu wynika, że 22 proc. konsumentów finansujących zakup nieruchomości kredytem hipotecznym walutowym odczuło niekorzystny sposób przeliczania waluty obcej. – Bankom chodzi o to, by przenieść koszty klienta tam, gdzie jest to najmniej widoczne. Przykładem są spready walutowe – w przypadku franka szwajcarskiego wynoszą one od 4 do 14-procent – ocenia Paweł Majtkowski, analityk firmy doradczej Finamo.

Z jego wyliczeń wynika, że przy 14 proc. spreadzie faktyczne oprocentowanie kredytu wzrasta o ponad 1 pkt proc. Z danych zebranych przez Finamo wynika, że najwyższy spread ma DomBank (13,9 proc.), Noble Bank (10,5 proc.), Deutsche Bank (9,97 proc.) i Polbank (9,12 proc.). W ciągu roku najbardziej wzrosły spready w Deutsche Banku i w DomBanku.

Obecnie prezes UOKiK prowadzi 16 postępowań wyjaśniających oraz 13 właściwych dotyczących naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez banki. Najwięcej, bo aż 17 z nich dotyczy stosowania postanowień wpisanych już do rejestru klauzul niedozwolonych.

UOKiK negatywnie ocenia sytuację, w której banki naliczają różne opłaty za aneksy do umowy związane ze zmianą waluty, w jakiej spłacany jest kredyt (po wejściu w życie rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego wszystkie banki powinny oferować taką możliwość), ponieważ stanowi to barierę dla zmiany sposoby spłaty kredytu.

W ostatnich dniach UOKiK wydał też dwie decyzje w sprawie BZ WBK i Santander Consumer Bank. W pierwszym przypadku, zdaniem urzędu, sposób informowania o ofercie Konto Prestiż24 wprowadzał konsumentów w błąd. Prezes urzędu nałożyła na bank karę w wysokości blisko 1,3 mln zł.

Przedwczoraj Komisja Europejska przedstawiła raport, z którego wynika, że konsumenci w całej Europie nie rozumieją warunków i opłat bankowych.

W umowach i regulaminach bankowych brak jest jasnych i precyzyjnych zasad ustalania spreadów walutowych, czyli różnic między kursem kupna i sprzedaży walut stosowanych do przeliczania kwoty oraz rat kredytów hipotecznych – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

– Konsument nie jest w stanie przewidzieć, na podstawie jakich kryteriów będą one ustalane, i nie jest w stanie oszacować kosztów z tego tytułu i ich wpływu na wysokość rat kredytu – tłumaczy Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki
Banki
Kryptowalutowa afera korupcyjna na Litwie. Zamieszany urzędnik banku centralnego
Banki
Zysk Citi Handlowego powyżej oczekiwań rynkowych
Banki
Jak poradził sobie ING BSK w I kwartale? Bank podał wyniki
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem