Doradcy z firmy McKinsey & Company uważają, że pierwsze przejęcia i fuzje będą prawdopodobnie miały miejsce już w przyszłym roku. Skąd ta pewność? Wynika ze słabości niektórych zagranicznych właścicieli banków działających w Polsce. Dziś już nikt nie mówi, że Bank Zachodni WBK może zostać sprzedany. Bankowcy zastanawiają się, kiedy to się stanie i kto BZ WBK kupi. Nie ustaje dyskusja, czy jednak amerykański Citi nie sprzeda Banku Handlowego, a niemiecki Commerzbank – BRE. Jeszcze w ubiegłym miesiącu analitycy nie wykluczali, że belgijski KBC pozbędzie się Kredyt Banku.
– Poza dwoma największymi bankami, czyli PKO BP i Pekao SA, większość właścicieli pozostałych dziesięciu największych może rozważać sprzedaż – twierdzi Radosław Przybył, partner McKinsey & Company. – W obecnej sytuacji rynkowej żadnego scenariusza nie można wykluczyć.
Również właściciele mniejszych banków będą wystawiać je na sprzedaż, np. niemiecki WestLB szuka kupca na swój polski bank. Zagraniczni właściciele banków działających w Polsce, którzy dostali rządowe wsparcie, zmuszeni są sprzedać niektóre swoje spółki. Na takie rozwiązanie naciska Komisji Europejska. Jak na razie żadna z grup finansowych nie ogłosiła, że pozbędzie się banku w Polsce.
– Ustalenia grup finansowych z Komisją Europejską nie muszą być w pełni przedstawiane. Pewne plany dotyczące restrukturyzacji grupy, dla własnego dobra, banki mogą zachować w tajemnicy – uważa Radosław Przybył.
Sergio Ermotti, członek zarządu UniCredit odpowiedzialny za bankowość korporacyjną i inwestycyjną, uważa, że na fuzje i przejęcia przyjdzie nam dłużej poczekać. – Na pewno nie byłoby łatwo teraz kupić lokalny bank w Europie. Wiele grup finansowych dziś się zastanawia, gdzie chcą być w przyszłości. Banki decydują, jaka część ich biznesu jest dla nich najważniejsza, na czym chcą się skoncentrować. Ustalenie i zaadaptowanie nowych planów może potrwać – mówi Sergio Ermotti. Jego zdaniem nic takiego się nie wydarzy przed połową 2010 r. czy nawet przed 2011 r.