Dotychczas swoje wyniki za 2009 r. podało pięć banków notowanych na warszawskiej giełdzie. BRE, ING Bank Śląski, Kredyt Bank, Millennium i Nordea zarobiły razem ponad 900 mln zł. To 10,3 proc. zysku wszystkich banków, który nadzór finansowy szacuje na 8,7 mld zł.
Największy wkład w wynik sektora bankowego będą miały tak jak w ostatnich latach PKO BP i Pekao. Według analityków oba zarobią po ok. 2,4 mld zł. Ponad 800 mln zł ma wynieść zysk netto Banku Zachodniego WBK, a ponad 500 mln zł Banku Handlowego. Dzięki fuzji z GE Money Bankiem także BPH zakończy rok na plusie. Analitycy ankietowani przez agencję Reuters szacują, że jego zysk wyniesie 175 mln zł.
Szefowie największych dziesięciu polskich banków na pewno nie będą tłumaczyć się ze strat. Wyjaśnienia muszą natomiast przygotować prezesi niektórych średnich i małych banków.
Zdecydowana większość europejskich grup finansowych, w tym również właściciele naszych banków, będą publikować wyniki za 2009 r., które nie w każdym przypadku będą lepsze niż rok wcześniej. Ale nie będą to straty.
Główny inwestor w Pekao SA UniCredit ma zarobić – według prognoz – 1,6 mld euro, a Raiffeisen International (właściciel polskiego Raiffeisena) 165 mln euro. O połowę mniejszy niż w 2008 r. ma być rezultat węgierskiego banku OTP, który często jest porównywany z PKO BP. Węgrzy podadzą wyniki 2 marca – szacunki wskazują na zysk 146 mld forintów (993 mln zł).