Jak wynika z ostatnich badań, przeprowadzonych dla firmy McDonald’s, skrócenie czasu płatności o 6 sekund przekłada się na 1-procentowe zwiększenie sprzedaży w ciągu dnia.
Restauratorzy – szczególnie większe sieci – podkreślają, że w dzisiejszych czasach obrót bezgotówkowy jest koniecznością.
– Obserwujemy stały wzrost zainteresowania płatnościami kartą w naszych lokalach. Szczególnie że dużą grupę klientów Da Grasso stanowią młodzi ludzie, którzy znaczną część swoich wydatków realizują za pomocą kart płatniczych. Obecnie większość spośród 200 naszych lokali posiada terminale – mówi Magdalena Piróg, wiceprezes Da Grasso. Dodaje, że spółka planuje także wprowadzenie terminali mobilnych, aby realizować transakcje bezgotówkowe w przypadku zamówień na dowóz.
Wtóruje jej Mariola Krawiec-Rzeszotek, szefowa Sfinksa. – Łatwiej wydaje się pieniądze, których się „nie widzi”. Ponadto oferując płatności kartą przyciągamy także klientów, którzy w danym momencie nie dysponują gotówką, a płatności dokonują wykorzystując limit na karcie debetowej lub kredytowej – podkreśla.
[srodtytul]Plusy i minusy[/srodtytul]