Komitet Europejskich Nadzorców Bankowych (CEBS) opublikował w piątek długo oczekiwane wyniki odporności banków na kryzys (ang. stress tests). Z 91 zbadanych instytucji, w których posiadaniu jest 65 proc. aktywów europejskiego sektora bankowego, dokapitalizowania będzie potrzebowało siedem: pięć hiszpańskich, jeden niemiecki i jeden grecki. To zaskoczenie, bo kilka tygodni temu spekulowano, że hiszpańskie banki mają się wyjątkowo dobrze, a słabe kapitałowo mogą okazać się niemieckie banki regionalne. Tymczasem w Niemczech dofinansowania będzie potrzebował tylko Hypo Real Estate. W całej Unii potrzeby kapitałowe wynoszą 3,5 mld euro.
[srodtytul]Dwa scenariusze[/srodtytul]
Testy zostały przeprowadzone w dwóch scenariuszach: neutralnym i negatywnym. Pierwszy zakłada taki wzrost gospodarczy, jak przewiduje Komisja Europejska w aktualnych prognozach. Drugi – wzrost średnio w UE o 3 pkt proc. wolniejszy. Ponadto w scenariuszu negatywnym zakłada się wzrost rentowności obligacji rządowych porównywalny z tym, co działo się na rynku w maju, a więc w szczycie kryzysu greckiego. To powoduje konieczność dokonywania odpisów, ma także wpływ na wartość innych aktywów w księgach banków.
W przypadku kryzysu zagregowany współczynnik wypłacalności testowanych banków Tier 1 (liczony na podstawie kapitałów podstawowych; nie są uwzględniane m.in. pożyczki podporządkowane) spadłby z 10,3 proc. w 2009 r. do 9,2 proc. w 2011 r. Kwota pomocy rządowej to 169,6 mld euro, co stanowi 1,2 proc. współczynnika kapitałowego. Jak podkreśla CEBS, w testach nie założono wycofania tej pomocy, chyba że byłaby ona zastąpiona równoważnymi funduszami prywatnymi. W razie kryzysu największą pozycję strat stanowiłyby te z tytułu utraty wartości aktywów (472,8 mld euro) i na transakcjach finansowych (25,9 mld euro). Szkody poniesione w wyniku założonej ewentualnej niewypłacalności emitentów obligacji rządowych mogłyby sięgnąć 67,2 mld euro.
Z polskich banków badano tylko PKO BP, ale to nie znaczy, że tylko on będzie sprawdzony. Badane są też ponadgraniczne grupy bankowe, jak ING czy UniCredit. Wyniki z podziałem na spółki córki, w tym także w Polsce, będą opublikowane za dwa tygodnie.