Citigroup: okradanie klientów i tajemnicza śmierć polityka

Citigroup stał się przykładem banku agresywnie zdobywającego rynek, w kraju w którym gospodarka rozwija się intensywnie, jednak prawa regulujące rynek i nadzór są słabe

Publikacja: 18.07.2011 14:20

Citigroup: okradanie klientów i tajemnicza śmierć polityka

Foto: Bloomberg

Pierwszy skandal miał miejsce w marcu, kiedy okazało się, że menedżerka odpowiedzialna za private banking Inong Malinda od lat kradła pieniądze bogatych klientów.

W kilka dni po ujawnieniu tej informacji, po wizycie w Citibanku zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach polityk Irzen Octa. Podobno na terenie banku rozmawiały z nim osoby związane z windykacją długów. W związku ze śmiercią Irzena, pięciu osobom, w tym dwojgu pracownikom Citibanku, postawiono zarzuty tortur i niezgodnego z prawem pozbawienia wolności.

Analitycy twierdzą jednak, że wszystko „rozejdzie się po kościach". Po prostu zbyt wiele pieniędzy można zarobić na indonezyjskim rynku. Hendri Saparini dyrektor zarządzający w firmie konsultingowej Econit twierdzi, że zdobycie rynku jest ważniejsze niż umocnienie prawa bankowego, szczególnie że słabe prawo sprzyja osiąganiu zysków.

Wzrost gospodarki Indonezji kształtuje się na poziomie 6 procent rocznie, mieszkańcy się bogacą, sektor bankowy kwitnie, a brak prawnych regulacji umożliwia zagranicznym bankom rozwijać się na lokalnym rynku. W latach 2005 - 2010 odnotowano 20 procentowy wzrost kredytów w Indonezji. Wzrost ten był nawet wyższy w produktach finansowych zgodnych z prawem szariatu.

W 2005 r. jedynie 25 procent mieszkańców Indonezji posiadało konto bankowe, w 2010 r. ma je już 40 procent. Ed Lin z Bain twierdzi, że w 2015 r. odsetek osób z kontem bankowym wzrośnie do 70 proc.

Z powodu afer bank centralny na dwa lata zakazał Citigroup działalności na rynku kart kredytowych. Citigroup otrzymał również zakaz otwierania nowych oddziałów na rok i zdobywania nowych znaczących klientów. Reperkusje spotkały również lokalny bank Bank Mega za wykryte defraudacje dokonane przez pracowników.

Saparini twierdzi, że Citigroup jest jednym z wielu banków agresywnie zdobywających nowych klientów, przy jednoczesnym nieskutecznym nadzorem ze strony banku centralnego. Oskarżenie wysuwane pod adresem banku nie są rzadkością w Indonezji. Tyle tylko, że Citigroup został publicznie napiętnowany za wykryte nieprawidłowości.

Rząd Indonezji pracuje nad zmianą prawa dotyczącego kontroli bankowości, jednak napotyka na wiele przeszkód. Próba utworzenia instytucji nadzorującej finanse Financial Services Authority utknęła z powodu sporu między prezydentem Susilo Bambang Yudhoyono a parlamentem, który chce by dwóch z dziewięciu komisarzy rady wybierano spośród posłów.

Politycy zmagają się z problemem, natomiast zwykli obywatele czują się sfrustrowani.

Sudaryatmo, przewodniczący Indonezyjskiego Związku Konsumentów, twierdzi, że bankowość jest na trzecim miejscu jeżeli chodzi o reklamacje konsumenckie po telekomunikacji i budownictwie. Klienci narzekają, że zostali wciągnięci w trudne kredyty, po czym banki nasyłały na nich wynajętych windykatorów. Liberalizacja prawa bankowego doprowadziła do osłabnięcia kontroli państwa nad sektorem bankowym. Difi Johansyah rzecznik Bank Indonesia, zaprzecza jakoby brak nadzoru ze strony państwa było przyczyną skandali w Citigroup. Obwinia raczej słabość wewnętrznej kontroli oraz to, że Citibankowi nie udało się wprowadzić efektywnych procedur.

Citigroup oświadczył, że nie można winić wewnętrznego zarządzania, jednak odmówił komentarza ze względu na to, że obie sprawy są w toku.

Citigroup działa w Indonezji od 40 lat. Działalność banku opiera się na obsłudze instytucji, wielkich przedsiębiorstw, rządu, fundacji i innych klientów instytucjonalnych.

Pierwszy skandal miał miejsce w marcu, kiedy okazało się, że menedżerka odpowiedzialna za private banking Inong Malinda od lat kradła pieniądze bogatych klientów.

W kilka dni po ujawnieniu tej informacji, po wizycie w Citibanku zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach polityk Irzen Octa. Podobno na terenie banku rozmawiały z nim osoby związane z windykacją długów. W związku ze śmiercią Irzena, pięciu osobom, w tym dwojgu pracownikom Citibanku, postawiono zarzuty tortur i niezgodnego z prawem pozbawienia wolności.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Banki
BNP Paribas zaliczył udany kwartał. Zyski były rekordowe
Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki