Unijni decydenci zasugerowali wprowadzenie takiego podatku od wszelkich operacji finansowych dla uzyskania funduszy na różne cele, od wspierania rozwoju po programy ratunkowe. Pomysłowi temu sprzeciwili się Brytyjczycy chcąc zachować pozycję Londynu jako światowego ośrodka finansów. „Propozycja jedynie europejskiego podatku od transakcji finansowych jest kulą wystrzeloną w serce Londynu — napisał Osborne w artykule dla „London Evening Standard" — Pomysł takiego podatku nie obejmującego Ameryki czy Chin byłby samobójstwem dla Wielkiej Brytanii i dla Europy. Unia powinna wychodzić z nowymi pomysłami promowania wzrostu, a nie podważania go".

Brytyjski minister uważa, że będzie w tym tygodniu więcej powodów do optymizmu, że kryzys w strefie euro ustabilizuje się, ale przestrzegł, że nadal istnieje „najbardziej niebezpieczny moment dla gospodarki świata od czasu upadku banku Lehman Brothers na jesieni 2008 r. ". Wezwał Grecję i Włochy do pokazania światu, że potrafią przeprowadzić posunięcia oszczędnościowe, a strefę euro ponaglił, by znacznie zwiększyła siłę ognia jej funduszu ratunkowego.