Problemy bankowości eurolandu uderzą w gospodarkę

Negatywne skutki wzrostu wartości przeterminowanych kredytów w bankach strefy euro będą miały największy wpływ na realną gospodarkę w 2013 roku - wynika z raportu Ernst & Young

Publikacja: 27.07.2012 14:55

Problemy bankowości eurolandu uderzą w gospodarkę

Foto: Bloomberg

Ekonomiści firmy doradczej Ernst & Young i instytutu Oxford Economics ponownie obniżyli prognozę wzrostu PKB strefy euro. Tym razem ocenili, że Produkt Krajowy Brutto unii walutowej w roku 2012 spadnie o 0,6 proc. (marcowa prognoza mówiła o - 0,5 proc.) i nieznacznie wzrośnie, o 0,4 proc., w roku 2013 (w marcu prognozowano wzrost o 0,9 proc.). W związku z tym prognoza dotycząca poziomu kredytów przeterminowanych w bankach strefy również uległa pogorszeniu. Zdaniem ekonomistów, w tym roku wskaźnik należności zagrożonych tzw. NPLs (ang. Non Performing Loans) wyniesie 6,2 proc.  Niestety będzie on nadal rósł i w roku 2013 osiągnie poziom 6,5 proc. - rekordowy od czasu wprowadzenia wspólnej waluty.

Iwona Kozera, Partner w Grupie Rynków Finansowych w Ernst & Young Polska, zwraca uwagę, że dalsze problemy banków strefy Euro pośrednio mogą wpłynąć na sytuację w polskim sektorze finansowym:

- Trudno jest przewidzieć, w jakim stopniu dalsze potencjalne turbulencje w strefie Euro wpłyną na kondycję polskich banków. Jest natomiast pewne, że będzie to wpływ negatywny zarówno na wyniki banków jak i ich skłonność do udzielania nowego finansowania. Scenariusze zakresu tego wpływu są uzależnione od konkretnej sytuacji danego banku, płynności oraz struktury udzielonych kredytów i depozytów. Obecne problemy sektora budowlanego, chociaż niezwiązane ze strefą Euro, pokazują jak istotna może być realizacja ryzyk systemowych. Nie nastrajają też optymistycznie do oceny wpływu kwestii natury systemowej na sytuację w sektorze bankowym w roku 2013 – komentuje Kozera.

Bilanse kurczą się szybciej niż podczas credit crunchu

Zdaniem ekonomistów Ernst & Young i Oxford Economics w 2012 r. bilanse banków strefy euro skurczą się o 1,6 bln euro. Będzie to efektem zbywania aktywów niezwiązanych z działalnością podstawową i zdecydowanego zmniejszenia akcji kredytowej. Eksperci oczekują, że w tym roku wartość udzielonych firmom kredytów zmniejszy się o 4,8 proc. Do konsumentów indywidualnych natomiast popłynie o 6,6 proc. mniej kapitału. Każda z tych wartości stanowi rekordową obniżkę dla wymienionych kategorii kredytów w historii unii walutowej.

Na tle krajów eurolandu Polska wypada pod tym względem dużo lepiej.  Roczne tempo wzrostu kredytów dla przedsiębiorstw wynosi obecnie ok. 12 proc., natomiast w przypadku gospodarstw domowych 7,5 proc.

- Obniżenie stóp procentowych oraz zwiększenie płynności sektora bankowego za pośrednictwem operacji EBC nie się przełożyło się na oczekiwane przez niektóre instytucje ożywienie akcji kredytowej w strefie euro. Konieczność restrukturyzacji bilansów przez banki oraz znacząca niepewność co do przyszłej sytuacji gospodarczej ograniczają zarówno podaż, jak i popyt na kredyt. Dane pokazują, że także w Polsce wygasa ożywienie akcji kredytowej w sektorze przedsiębiorstw, które miało miejsce w 2011 r. Spowolnienie wzrostu kredytów dotyczy również sektora gospodarstw domowych. Niemniej, w przypadku Polski mówimy o powolnym wzroście, a nie o załamaniu i wyraźnym spadku wartości udzielanych kredytów, co ma miejsce w wielu krajach strefy euro. Ponadto, warto pamiętać, że zależność polskiego sektora przedsiębiorstw od finansowania przez sektor bankowy (przybliżona wartością kredytu dla przedsiębiorstw do PKB) jest najmniejsza w całej UE. Dodatkowo ostatnie dane potwierdzają utrzymującą się dobrą sytuację płynnościową i finansową polskich przedsiębiorstw – komentuje Marek Rozkrut, Główny Ekonomista Ernst & Young.

Kryzys może dotknąć branżę ubezpieczeniową

Utrzymujące się od dłuższego czasu w eurolandzie rekordowo niskie stopy procentowe oznaczają, że branża ubezpieczeń na życie strefy musi wypełnić lukę pomiędzy zwrotami z inwestycji a wyższymi gwarancjami zwrotów, jakie są normalnie związane z istniejącymi produktami.

– Ubezpieczyciele w eurolandzie już teraz z trudem finansują produkty, które zostały sprzedane w lepszych czasach. Oczekiwane przez klientów zwroty z produktów ze zwrotami gwarantowanymi są niewspółmierne do zwrotów z inwestycji osiąganych przez ubezpieczycieli zarówno dziś, jak i w dającej się przewidzieć przyszłości. Sytuację mogą dodatkowo pogorszyć wymogi posiadania wyższego kapitału wynikające z przepisów wchodzącej w życie dyrektywy 2009/138/WE (Solvency II). Wobec generalnie relatywnie niskich stóp ubezpieczyciele na życie stoją przed fundamentalnymi pytaniami co do przyszłego kształtu i modelu tego segmentu ubezpieczeń – zauważa Iwona Kozera.

Oszczędności na emerytury

Jak wynika z raportu fundusze emerytalne prawdopodobnie pochłoną ponad 50 proc, oszczędności w ciągu najbliższych 20-30 lat.

Zgodnie z prognozą EY i Oxford Economics, w 2012 r. aktywa, którymi zarządzają fundusze asset management wzrosną o jedynie 1,4 proc. W 2011 r. wartość aktywów inwestowanych przez te instytucje w strefie Euro obniżyła się o ponad 7 proc. w stosunku do roku poprzedniego.

Mimo iż w pierwszym kwartale 2012 r. fundusze odrobiły straty, a ich aktywa wzrosły prawie 6 proc., w drugim kwartale prawdopodobnie znów ich wartość spadła po tym, jak kolejna faza kryzysu strefy euro pogrążyła rynki kapitałowe i spowodowała wzrost rentowności obligacji krajów z grupy PIIGS (Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja, Hiszpania). Ekonomiści szacują, że w tym roku fundusze asset management raczej nie odrobią strat poniesionych w roku 2011.

Ekonomiści firmy doradczej Ernst & Young i instytutu Oxford Economics ponownie obniżyli prognozę wzrostu PKB strefy euro. Tym razem ocenili, że Produkt Krajowy Brutto unii walutowej w roku 2012 spadnie o 0,6 proc. (marcowa prognoza mówiła o - 0,5 proc.) i nieznacznie wzrośnie, o 0,4 proc., w roku 2013 (w marcu prognozowano wzrost o 0,9 proc.). W związku z tym prognoza dotycząca poziomu kredytów przeterminowanych w bankach strefy również uległa pogorszeniu. Zdaniem ekonomistów, w tym roku wskaźnik należności zagrożonych tzw. NPLs (ang. Non Performing Loans) wyniesie 6,2 proc.  Niestety będzie on nadal rósł i w roku 2013 osiągnie poziom 6,5 proc. - rekordowy od czasu wprowadzenia wspólnej waluty.

Pozostało 87% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano