Najpóźniej w przyszłym tygodniu Ministerstwo Finansów po rozmowach z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów skieruje do sekretarza komitetu stałego Rady Ministrów nowelę ustawy o nadzorze finansowym.
Resort określa m.in. maksymalną wysokość pozaodsetkowych opłat związanych z kredytem (25 proc.). Według Instytutu Analiz Rynkowych wskutek nowych propozycji koszt udzielania pożyczek wzrośnie z 40 do ponad 200 zł. To z kolei może wyeliminować z rynku pozabankowego oferty mikropożyczek na najkrótsze terminy.
Zdaniem Jerzego Bańki, wiceprezesa Związku Banków Polskich, jeśli nowe przepisy będą obowiązywać zarówno banki, jak i firmy pozabankowe, to te pierwsze mogą na tym znacznie skorzystać i znowu chętniej udzielać pożyczek.
4 mld złotych wynosi dziś wartość rynku pożyczek pozabankowych
– Nawet gdyby tak było, to jesteśmy gotowi na taką konkurencję – deklaruje w rozmowie z „Rz" Jarosław Ryba, prezes Związku Firm Pożyczkowych (ZFP). – W porównaniu z bankami oferujemy elastyczną ofertę, szybkie decyzje, uproszczone formy udzielania pożyczek czy mniejsze kwoty. Pożyczamy własne pieniądze, więc stosujemy elastyczne miary ryzyka – zaznacza.