ING: Wartość kredytów mocno w górę

Piąty największy bank ?w Polsce zarobił o 30 proc. więcej niż przed rokiem. Wartość jego kredytów rośnie trzy razy szybciej ?niż u konkurentów.

Publikacja: 07.08.2014 08:43

Nie bez powodu ING Bank Śląski był typowany jako ten, który w II kwartale 2014 r. wykaże najwyższy przyrost zysku netto wśród giełdowych reprezentantów branży. Od kwietnia do czerwca spółka zarobiła 282,3 mln zł, o 30,2 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Mamy za sobą kolejny kwartał, w którym, zgodnie ze strategią, rośniemy znacznie szybciej niż rynek – w przypadku kredytów trzy (wzrost wartości o 13 proc. r./r.), a depozytów dwa razy szybciej (12 proc. r./r.) – podkreśla prezes Małgorzata Kołakowska.

Przyrost ten zauważają także analitycy. – Jak na razie to właśnie w ING BSK kredyty i depozyty rosną najszybciej wśród giełdowych przedstawicieli branży bankowej (do  tej pory wyniki za II kwartał opublikowało sześć banków – red.) – zauważa Paweł Kozub, analityk UniCredit CAIB. – Widać, że bank postawił na zwiększanie udziału w rynku – dodaje. Dość wspomnieć, że udział w rynku depozytów gospodarstw domowych wyniósł 8,2 proc., a kredytów korporacyjnych – rekordowe 8,92 proc.

– Tak szybkie zwyżki nie są łatwe, tym bardziej że ING sam w znacznym stopniu tworzy ten rynek. Wzrost wartości kredytów pozwala spółce zniwelować spadek marży odsetkowej – zauważa Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Ta wyniosła w II kwartale 2014 r. 2,71 proc. wobec 2,81 proc. kwartał wcześniej. Jak prognozują eksperci, nie ma co liczyć na znaczący wzrost marży. – Zwłaszcza jeśli dojdzie do obniżek stóp procentowych. Gdyby obniżka była większa niż 25 punktów bazowych, utrzymanie ubiegłorocznego wyniku netto będzie wyjątkowo trudne – podkreśla Sobolewski.

Prezes Kołakowska zwraca uwagę na zaciętą konkurencję o klientów, która wymusza na bankach obniżkę marż odsetkowych. – Liczymy jednak, że przyrost wartości kredytów będzie rekompensował słabsze zachowanie marż – zaznacza. Szefowa ING BSK szacuje też, że w II półroczu bank straci ok. 40–45 mln zł wskutek obniżki opłaty interchange (prowizja za płatności kartami). – To duży wpływ, którego nie uda się odrobić np. opłatami za kredyty, rachunki czy większą liczbę transakcji kartami płatniczymi – zauważa Kozub.

Analitycy pozostają jednak optymistyczni. W 2014 r. bank powinien zarobić na czysto 1,064 mln zł (średnia Bloomberga) wobec 961,5 mln zł w roku ubiegłym.

W reakcji na ogłoszenie dobrych wyników papiery ING Banku Śląskiego drożały wczoraj nawet o 2,6 proc.

—Piotr Sobolewski

Nie bez powodu ING Bank Śląski był typowany jako ten, który w II kwartale 2014 r. wykaże najwyższy przyrost zysku netto wśród giełdowych reprezentantów branży. Od kwietnia do czerwca spółka zarobiła 282,3 mln zł, o 30,2 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Mamy za sobą kolejny kwartał, w którym, zgodnie ze strategią, rośniemy znacznie szybciej niż rynek – w przypadku kredytów trzy (wzrost wartości o 13 proc. r./r.), a depozytów dwa razy szybciej (12 proc. r./r.) – podkreśla prezes Małgorzata Kołakowska.

Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie