Raz na trzy lata system SWIFT rozdziela akcje wśród uczestników rynku. Każdy kraj dostaje ich proporcjonalnie do liczby dokonanych transakcji.
- W 2014 r wzrost operacji SWIFT w Rosji pozwolił zająć 13 miejsce na świecie, zwiększając swój udział do poziomu, który pozwala na wystawienie przedstawiciela do rady dyrektorów - tłumaczy Roman Czernow dyrektor Rosswift dla agencji RBK.
Miejsca Rosji musiał ustąpić Hongkong; swoje straciła też Holandia na rzecz Belgii, która ma teraz w radzie dwóch przedstawicieli, podał The Bankier. Na razie nie wiadomo, kto zasiądzie w radzie w imieniu Rosji. Kandydata mogą wystawić najwięksi użytkownicy rosyjskiego SWIFT czyli 10 największych banków. decyzja zapadnie 16 kwietnia podczas biznes-forum SWIFT w Moskwie.
Nowa 25-osobowa rada zostanie zatwierdzona na WZA SWIFT w czerwcu. Wtedy rosyjski dyrektor zacznie pracę. Miejsce w radzie ma zapewniona na najbliższe 3 lata. Potem wszystko zależy od liczby rosyjskich przelewów zagranicznych.