Prezes NBP Adam Glapiński: Kto mnie atakuje, szkodzi Polsce

Atak na prezesa Narodowego Banku Polskiego to atak na cały bank, na Polskę – przekonywał w piątek prezes NBP Adam Glapiński, w czasie specjalnej konferencji prasowej. – Chodzi o wepchnięcie nas na siłę do strefy euro – dodał.

Publikacja: 10.11.2023 17:26

Prezes NBP Adam Glapiński

Prezes NBP Adam Glapiński

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Na zwołanej niespodziewanie konferencji szef Narodowego Banku Polskiego usiadł w otoczeniu członków zarządu banku i bankowych prawników.

– NBP jest instytucją najwyższego społecznego zaufania. Także zagranicznego – stwierdził Adam Glapiński. – Jesteśmy w ścisłym gronie najbardziej prestiżowych banków na świecie. NBP to dobro narodowe – dodał.

Zapewniał, że w pracy banku zachowywane są wszelkie procedury wymagane prawem. Że jest on instytucją najlepiej prześwietloną, audytowaną przez instytucje o najwyższym światowym prestiżu i kontrolowaną przez NIK. A wyniki tych audytów i badań są pozytywne.  

Czytaj więcej

Trybunał Stanu dla szefa NBP? Mucha uderza w Glapińskiego

Adam Glapiński poczuł się dotknięty informacjami medialnymi o konflikcie we władzach banku centralnego. Przypomnijmy, że w środę NBP opublikował stanowisko zarządu, w którym napiętnował jednego z jego członków, Pawła Muchę. Zarzucił mu m.in. bezzasadną krytykę prezesa NBP, budowanie atmosfery konfliktu i rozliczeń. Mucha odpowiedział na to na portalu X (dawniej twitter). Napisał, że stanowisko w jego sprawie podjęto wbrew przepisom prawa, naruszając jego dobra osobiste. Opublikował tam także obszerne pismo w sprawie niewykonywania obowiązków przez prezesa NBP. Zarzucił Adamowi Glapińskiemu łamanie prawa i regulaminu banku centralnego m.in. poprzez podejmowanie decyzji z pominięciem zarządu, nieujawnianie członkom zarządu protokołów z posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej i innych ważnych dokumentów, kneblowanie dyskusji, próbę zmiany regulaminu banku ograniczającą uprawnienia członków zarządu, a także nieuzasadnione obniżanie pensji.  

W czasie konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, w czwartek, Adam Glapiński bagatelizował sprawę. – Nie ma żadnego konfliktu. Pan Mucha po prostu żąda niebotycznych kwot za swoją pracę, a poziom i sposób jej wykonywania niczym tego nie uzasadnia – przekonywał. - Reszta to didaskalia – dodał.

Zapewnił, że ta sytuacja nie ma najmniejszego wpływu na pracę zarządu NBP i samego banku. Oraz że ma stały, dobry kontakt z prezydentem. Paweł Mucha jest prawnikiem, wcześniej był m.in. ministrem w kancelarii prezydenta i jego doradcą. To prezydent wskazał go do zarządu NBP.

- Co do wątku personalnego (naruszenie dóbr osobistych) rozważę, czy w ogóle jest sens podejmować w tej sprawie jakiekolwiek działania prawne. W sprawach banku będę natomiast działał z pełną determinacją. Prezes NBP nie stoi ponad prawem. Powinien go przestrzegać – odpowiedział na to na portalu X Paweł Mucha.

Czytaj więcej

Były doradca Dudy idzie na wojnę z Adamem Glapińskim. Poważne oskarżenia

W odpowiedzi na te wydarzenia podniosły się głosy o możliwości postawienia prezesa Glapińskiego przed Trybunałem Stanu.

- Te ataki to zamach na niezależność banku centralnego zagwarantowaną w konstytucji i przepisach unijnych – grzmiał w piątek prezes Glapiński. - Celem tego ataku jest wepchnięcie Polski na siłę, gwałtem, do strefy euro – diagnozował.

Przekonywał, że przyjęcie wspólnej waluty miałoby sens, gdy osiągniemy poziom najbogatszych krajów zachodu, za 8-10 lat. – Można to zrobić wcześniej. Ze szkodą dla Polski – mówił szef banku centralnego. I dodał, że jest kraj tym zainteresowany, „to największa europejska gospodarka”.

Ostrzegał, że ataki na niego mogą zachwiać ratingami Polski, wpędzić w kłopoty banki komercyjne i zatrzymać napływ inwestycji zagranicznych.

Glapiński przekonywał, że wszelkie ataki na niego są kłamliwe. - Mamy szerokie możliwości prawne i finansowe. Będziemy się bronić. Ale to będzie ze szkodą dla Polski – stwierdził szef banku centralnego.  

Wbrew słowom prezesa w konferencji nie wziął udziału cały zarząd banku, nie było Pawła Muchy, a także Marty Gajęckiej.

Na zwołanej niespodziewanie konferencji szef Narodowego Banku Polskiego usiadł w otoczeniu członków zarządu banku i bankowych prawników.

– NBP jest instytucją najwyższego społecznego zaufania. Także zagranicznego – stwierdził Adam Glapiński. – Jesteśmy w ścisłym gronie najbardziej prestiżowych banków na świecie. NBP to dobro narodowe – dodał.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński zignorował Sejm. Sprawozdanie przedstawiła Marta Kightley
Banki
Czy UniCredit chce wrócić do gry na polskim rynku? Niekoniecznie
Banki
Tajwański bank wchodzi na Litwę. „Trampolina do Europy”
Banki
Atak na największe banki Rosji. Nie działają aplikacje i strony
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Banki
Były włoski właściciel Pekao wraca do Polski. Kupuje dwie spółki technologiczne