NBP: słabe perspektywy banków

W scenariuszu szokowym część sektora wymagałaby dokapitalizowania – ocenia NBP w najnowszym raporcie. I apeluje, by nie wprowadzać dodatkowych obciążeń dla tych instytucji, takich jak np. wakacje kredytowe.

Publikacja: 21.06.2023 03:00

NBP: słabe perspektywy banków

Foto: Bloomberg

W przypadku realizacji scenariusza referencyjnego średni zysk netto w latach 2023–2025 dla 28 wybranych banków wynosiłby ok. 18,7 mld zł – wynika z czerwcowego „Raportu o stabilności systemu finansowego” przygotowanego przez Narodowy Bank Polski.

Dwa scenariusze

Zysk na takim poziomie to wizja rekordowo wysokich zarobków. Dla porównania jeszcze w 2022 roku grupa analizowanych podmiotów była na plusie na 7,9 mld zł, a w 2019 r. (najlepszym dotychczas roku dla banków) – 13,3 mld zł.

Jednocześnie NBP rysuje też znacznie mniej optymistyczne perspektywy dla sektora w tzw. scenariuszu szokowym. Tu potencjalne średnie zyski spadają do 6,9 mld zł w latach 2023–2025, czyli do poziomu z ostatnich lat. Przybywa też banków, które ponoszą straty, a niektóre z nich przestają spełniać wymogi kapitałowe. I wymagałyby dokapitalizowania na kwotę od 3,1 do nawet 8,8 mld zł.

Który z tych scenariuszy jest bardziej prawdopodobny? – Przede wszystkim trzeba podkreślić, że nie są to prognozy dla sektora bankowego. Tu nie są ważne konkretne liczby, NBP pokazuje przede wszystkim obraz obecnej sytuacji i ryzyka, z jakimi trzeba się liczyć w najbliższym czasie – komentuje Marcin Materna, dyrektor biura analiz rynków kapitałowych BM Banku Millennium.

Jakie ryzyka

W szokowym scenariuszu przedstawionym przez NBP te ryzyka dotyczą zarówno sytuacji makroekonomicznej (np. spadek PKB przez dwa lata, utrzymująca się wysoka inflacja czy długotrwała deprecjacja złotego o 30 proc.), jak i samego sektora. Chodzi tu przede wszystkim o wyższe niż w scenariuszu referencyjnym koszty ryzyka prawnego kredytów w CHF oraz dodatkowe obciążenie z tytułu wakacji kredytowych.

– Nie wszystkie te punktowe założenia muszą się sprawdzić, niemniej ryzyka dla banków pozostają spore. W ogóle obecne otoczenie, może z wyjątkiem środowiska wysokich stóp procentowych, nie jest sprzyjające dla banków, co zresztą potwierdza NBP w swoim raporcie – ocenia Materna.

Niska zyskowność

Narodowy Bank Polski zwraca uwagę, że głównym czynnikiem dodatnio wpływającym na wyniki finansowe banków w scenariuszu szokowym byłyby nadal wysokie wyniki odsetkowe dzięki założonej stałej wysokości stóp procentowych. Za to negatywnie wpływałyby rezerwy na kredyty frankowe, które musiałyby wzrosnąć o 180 proc. wobec już utworzonych, oraz straty kredytowe, które mogłyby być dwa razy wyższe niż w 2022 r.

Jednocześnie NBP przyznaje, że w 2022 r. zyskowność sektora była niższa w porównaniu z okresem przed 2020 r., mimo rosnącej marży odsetkowej. Przyczyną były dodatkowe obciążenia ustawowe (m. in. wprowadzenie tzw. podatku bankowego w 2016 r., koszty ustawowych wakacji kredytowych rozpoznane w 2022 r.), a także tworzenie wysokich rezerw na ryzyko prawne walutowych kredytów mieszkaniowych (od 2020 r.).

Dodatkowo część obciążeń finansowych banków nie jest uznawana za koszty uzyskania przychodu przy ustalaniu podstawy opodatkowania CIT, przez co efektywna stopa tego podatku znacznie wzrosła – z ok. 19 proc. przed 2016 r. do 28 proc. na koniec 2022 r. – szacuje NBP.

Mniejszy popyt na akcje

NBP konkluduje, że bardzo ważny dla zachowania stabilności finansowej jest zatem brak dodatkowych obciążeń finansowych nakładanych na banki i niemających charakteru ostrożnościowego. I dodaje, że rynki finansowe i agencje ratingowe już teraz zauważają różne źródła niepewności, co wpływa na możliwości i koszt pozyskania przez banki funduszy na rynku kapitałowym.

– Średni koszt kapitału własnego grupy banków notowanych na GPW utrzymuje się wyraźnie powyżej ich zyskowności, co może utrudniać ewentualne plasowanie emisji na rynku – czytamy w raporcie.

Na GPW widać wyraźny negatywny sentyment do sektora bankowego, a zdaniem ekspertów NBP kumulacja ryzyka może wpłynąć na dalsze ograniczenie popytu na akcje banków.

– Zgadzam się, że czasy dla banków są trudne – mówi Kamil Stolarski, kierownik zespołu analiz giełdowych w Santander BM.

– W warunkach wysokich stóp procentowych banki powinny bardzo dużo zarabiać, ale zyski są zjadane przez ryzyko frankowe i wakacje kredytowe. W tym roku może być podobnie. To pokazuje, że chociaż sektor jest stabilny, to jest po prostu nierentowny. Taka sytuacja nie może długo trwać, bo bez rentowności może zostać zachwiana stabilność – zaznacza Stolarski.

W przypadku realizacji scenariusza referencyjnego średni zysk netto w latach 2023–2025 dla 28 wybranych banków wynosiłby ok. 18,7 mld zł – wynika z czerwcowego „Raportu o stabilności systemu finansowego” przygotowanego przez Narodowy Bank Polski.

Dwa scenariusze

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński zignorował Sejm. Sprawozdanie przedstawiła Marta Kightley
Banki
Czy UniCredit chce wrócić do gry na polskim rynku? Niekoniecznie
Banki
Tajwański bank wchodzi na Litwę. „Trampolina do Europy”
Banki
Atak na największe banki Rosji. Nie działają aplikacje i strony
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Banki
Były włoski właściciel Pekao wraca do Polski. Kupuje dwie spółki technologiczne