Bezprecedensowy kryzys RPP. Tego jeszcze nie było

Szef NBP i kilku członków RPP grozi prokuratorem innym członkom Rady. A inflacja rośnie.

Publikacja: 11.10.2022 22:00

Bezprecedensowy kryzys RPP. Tego jeszcze nie było

Foto: PAP

Im wyższa inflacja, tym goręcej wokół Rady Polityki Pieniężnej i NBP. We wtorek sprawy przybrały bezprecedensowy obrót. Prezes NBP z czterema innymi członkami RPP zapowiedział „rozważenie skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” wobec niewskazanych z nazwiska członków Rady. Dzieje się to dzień po tym, jak osoby wybrane przez Senat do RPP poskarżyły się na ograniczanie dostępu do pracowników NBP i siedziby banku, a wcześniej jedna z nich opublikowała własną wersję komunikatu po posiedzeniu RPP, na którym zostawiono stopy procentowe bez zmian mimo skoku inflacji do 17,2 proc.

Konflikt między rzecznikami miękkiej polityki pieniężnej a zwolennikami jej utwardzenia w trosce o wartość polskiego pieniądza tlił się już w RPP poprzedniej kadencji. Teraz wylał się na zewnątrz.

Czytaj więcej

NBP kontratakuje, sytuacja się zaostrzyła. Do gry wkroczy prokurator?

W odpowiedzi prezes NBP i wspierająca go czwórka grożą prokuratorem i przypominają, że członkowie RPP wedle ustawy „powinni zachować niezależność”. O niezależności pisze w oświadczeniu dwóch byłych posłów PiS, wiceminister z partyjnego nadania i prezes NBP, który tuż przed głosowaniem Sejmu ws. jego drugiej kadencji wziął udział w posiedzeniu Klubu PiS w partyjnej siedzibie na Nowogrodzkiej.

Skutki wojny w RPP mogą być opłakane i mocniej odczuwalne przez Polaków niż np. spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Podstawowy cel Rady to dbanie o realną wartość złotego, czyli trzymanie w ryzach inflacji. Wydaje się, że zadanie to już dawno w jej kręgu straciło znaczenie, a zastąpiły je polityczne potrzeby.

Rada to pośrednio główny nerw polskiej gospodarki, a bezpośrednio systemu finansowego, którego twarzą są giełda, rynek rządowych obligacji i złoty. Tymczasem krajowe indeksy giełdowe są w tym roku wśród najgorszych na świecie. Rynek akcji, który w normalnej gospodarce wspiera biznes w finansowaniu rozwoju, już dawno przestał pełnić tę funkcję. Rządowe obligacje znów tanieją, a słaby złoty nie może odrobić strat.

Jeśli przekroczymy cienką granicę, a wojna w RPP może nią być, nawet cierpliwi zagraniczni inwestorzy obecni jeszcze nad Wisłą powiedzą: dość. Wtedy zobaczymy jeszcze bardziej dramatyczne wykresy rentowności obligacji i kursu złotego.

To nie jest czas na tak dużą ingerencję polityki w gospodarkę, w tym w system finansowy. Niepewność zewnętrzna sięga zenitu: kryzys energetyczny, globalna recesja za pasem, szalejąca inflacja, wysokie ryzyko geopolityczne z wojną tuż za granicą. My do tego kotła własnymi siłami dokładamy wybuchowej mikstury w postaci awantury wokół RPP i personalnej huśtawki w najważniejszych spółkach z udziałem Skarbu Państwa.

Państwowe firmy stały się już jawnie areną walk politycznych frakcji w rządzącej koalicji i celem żniw finansowych. Przykład? W pośpiechu odwołany dobrze oceniany przez rynek prezes KGHM Marcin Chludziński. W tak trudnych czasach nowy prezes czy zarząd zmieniający się co kilka, kilkanaście miesięcy, to wręcz akt sabotażu ze strony właściciela. To nie może się dobrze skończyć. Podobnie jak awantura wokół RPP.

W polskim interesie publicznym jest przerwanie tych karygodnych praktyk. Jest to w mocy rządzących. Jeśli nie staną na wysokości zadania, Polska i my wszyscy przegramy w momencie najtrudniejszej od lat próby.

Im wyższa inflacja, tym goręcej wokół Rady Polityki Pieniężnej i NBP. We wtorek sprawy przybrały bezprecedensowy obrót. Prezes NBP z czterema innymi członkami RPP zapowiedział „rozważenie skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa” wobec niewskazanych z nazwiska członków Rady. Dzieje się to dzień po tym, jak osoby wybrane przez Senat do RPP poskarżyły się na ograniczanie dostępu do pracowników NBP i siedziby banku, a wcześniej jedna z nich opublikowała własną wersję komunikatu po posiedzeniu RPP, na którym zostawiono stopy procentowe bez zmian mimo skoku inflacji do 17,2 proc.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Banki
Zysk Aliora nieco powyżej oczekiwań
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność