WIG-banki w czwartek rósł nawet o 4 proc. i dotarł do najwyższych poziomów w historii. Inwestorzy spodziewają się, że Rada Polityki Pieniężnej, podnosząc w środę stopy procentowe, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Rentowność urośnie
Hossa na akcjach polskich banków trwa już rok – branżowy indeks zyskał w tym czasie aż blisko 200 proc. Tylko od początku stycznia urósł o 100 proc., czyli przebił aż o niemal 60 pkt proc. indeks Euro Stoxx Banks, który zrzesza kredytodawców ze strefy euro. Tak duża różnica to efekt rosnących stóp procentowych w Polsce, co sprzyja wynikom banków. W strefie euro inflacja jest znacznie niższa niż u nas, więc Europejski Bank Centralny nie podnosi ceny pieniądza.
W czwartek wyniki za III kwartał podały Pekao i ING Bank Śląski. Okazały się bardzo dobre głównie dzięki powolnej jeszcze odbudowie wyniku odsetkowego po cięciu stóp w pandemicznym 2020 r., dużym wzroście wyniku z opłat i prowizji oraz za sprawą spadku odpisów kredytowych. Perspektywy są jeszcze lepsze, bo w październiku RPP podniosła stopę referencyjną do 0,5 proc. z 0,1 proc., a w środę do 1,25 proc. To mocno poprawi wynik odsetkowy sektora, czyli główne źródło stanowiące 70 proc. jego przychodów.
– Nasza wrażliwość na podwyżki stóp jest podobna, może nieco większa ze względu na dobrą sytuację płynnościową, niż przy okazji spadku stóp. Mówimy o wpływie rzędu kilkanastu, około 15 proc., na wynik odsetkowy w przypadku podwyżki o 1 pkt proc. – mówi Tomasz Kubiak, wiceprezes Pekao.