Bank miał w I półroczu tego roku 231,9 mln zł straty. Potężna strata to konsekwencja niższych przychodów, wysokich odpisów na ryzyko kredytowe oraz negatywnego wpływu na wynik transakcji na opcjach.
Ten negatywny wpływ wyniósł w I półroczu 133,4 mln zł. Rezerwy na ryzyko kredytowe obniżyły wynik banku o 255,7 mln zł.
— Apogeum problemów związanych z opcjami już za nami — mówi Jan Bujak, wiceprezes Fortis Banku. — Nie przewiduje też, żeby w III kwartale odpisy na należności były tak wysokie w w II kwartale. Rezerwy na kredyty w II kwartale wyniosły 242 mln zł, a w I kwartale 13 mln zł.
— W 80 proc. są to rezerwy na kredyty udzielone firmom — wyjaśnia Bujak. — Pogorszyły się wyniki obsługiwanych przez nas przedsiębiorstw, perspektywy ich rozwoju są uzależnione od tego co będzie działo się w gospodarce.
Bujak przypomina, że do niedawna ekonomiści byli pesymistami, prognozowali ujemne PKB, dziś jest inaczej, ale prognozy makroekonomiczne nadal się zmieniają.