Banki w sposób dowolny ustalają wysokość spreadów walutowych (różnica pomiędzy kursem kupna a sprzedaży danej pary walut). W umowach bankowych brak jest precyzyjnych zasad i kryteriów służących do ustalania spreadów walut stosowanych do przeliczania rat kredytów walutowych – uznał UOKiK po zbadaniu umów i regulaminów stosowanych przez 17 banków.
UOKiK skierował już do Sądu Ochrony Konsumentów i Konkurencji pozew dotyczący spreadów przeciwko Banku Millennium, m.in. dotyczące nieprecyzyjnego zapisu odnośnie stosowania spreadu walutowego.
- Czekamy na wyrok SOKiK w sprawie Banku Millennium. Jeśli sąd uzna tę klauzulę za niedozwoloną, wówczas zakaz jej stosowania będzie dotyczył wszystkich banków działających na rynku – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK. Dodaje, że większość banków stosuje nieprecyzyjne zapisy, lecz wystarczy wyrok wobec jednego, aby pozostałe nie mogły stosować podobnych zapisów.
Z badań urzędu wynika, że 22 proc. konsumentów finansujących zakup nieruchomości kredytem hipotecznym walutowym odczuło niekorzystny sposób przeliczania waluty obcej.
Obecnie prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta prowadzi 16 postępowań wyjaśniających oraz 13 właściwych dotyczących naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez banki. Najwięcej, bo aż 17 z nich dotyczy stosowania postanowień wpisanych już do rejestru klauzul niedozwolonych.