Według prognoz, które wykonaliśmy na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród analityków dziesięciu domów maklerskich, najwyższy zysk tradycyjnie pokaże PKO BP, który powinien zarobić 751 mln zł. Dzisiaj jako pierwszy w branży wyniki zaprezentował Bank Millennium, który w drugim kwartale 2010 r. miał 69,5 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 8,9 mln zł zysku rok wcześniej.
– Główna różnica między wynikami a prognozami to efekt znacznie mniejszych odpisów na ryzyko. Poza tym bank miał niższe przychody i wyższe koszty w relacji do prognoz rynkowych – ocenia Hanna Kędziora, analityk DM PKO BP.
Bankowi udało się obniżyć relację kosztów do dochodów do 63,3 proc. – z 72,1 proc. przed rokiem. – Mamy optymistyczne nastawienie, jeśli chodzi o wyniki kolejnych kwartałów. Zarówno na podstawie wskaźników makroekonomicznych, jak i osiągniętych przez bank rezultatów biznesowych – mówi Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. W drugim kwartale bank utworzył rezerwy w wysokości 47 mln zł, wobec spodziewanych 79 mln zł. – W całym roku koszt odpisów będzie niższy niż wcześniej zapowiadane 100 pkt bazowych w stosunku do portfela kredytowego – mówi Fernando Bicho, wiceprezes banku.
Według Andrzeja Powierży, analityka DM Banku Handlowego, wyniki banków w drugim kwartale pod względem operacyjnym nie przyniosą dużych zmian w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami roku. – Wolumeny kredytów mogą wzrosnąć, ale po uwzględnieniu efektu zmiany kursu walut będą one "płaskie", a jedynym pozytywnym wyjątkiem będą kredyty hipoteczne. Rezerwy na kredyty mogą być wyższe niż w poprzednim kwartale, m.in. dlatego że jakość portfela kredytowego może się trochę pogorszyć – tłumaczy Andrzej Powierża.
Zdaniem Dariusza Górskiego, analityka Wood & Company, najciekawiej zapowiadają się wyniki Getinu Holding oraz PKO BP. – Pierwszy z nich ostatnio zaskakiwał wydarzeniami jednorazowymi. Natomiast PKO BP powinien pokazać bardzo dobre wyniki, choć odczuje spadek stóp procentowych – ocenia Górski.