Decyzja wobec tzw. długu drugiej kolejności, czyli takiego rodzaj długu, który w przypadku upadłości lub likwidacji emitenta długu, zaspakajany jest na końcu, zapadła pod wpływem nowych regulacji, które zdaniem Moody’s zwiększą ryzyko strat pośród posiadaczy dłużnych papierów wartościowych.

- Nowe narzędzie regulacyjne zezwala władzom na obarczenie stratami posiadaczy papierów dłużnych bez konieczności likwidacji całego banku – twierdzi agencja. – Dlatego uważamy, że ten rodzaj długu jest teraz bardziej ryzykowny – czytamy dalej w raporcie.

Regulatorzy i ustawodawcy na całym świecie szukają nowych sposobów aby upewnić się, że inwestorzy bankowi będą ponosili przyszłe straty, po tym jak zanegowana została opcja wsparcia finansowego firm finansowych z pieniędzy podatników.

Wprowadzona 2 listopada ustawa, zatwierdzona przez parlament, pozwala regulatorom na przeniesienie aktywów i pasywów upadającego banku, pozwalając jednocześnie na zapisanie przez rząd tego długu do specjalnie utworzonej instytucji.