Reklama

HSBC zwolni 30 tys. pracowników

Największy bank w Europie idąc w ślad za innymi dużymi bankami mimo niezłych wyników też postanowił ciąć koszty. Bank do końca 2013 roku zwolni aż 10 proc. załogi

Publikacja: 01.08.2011 12:42

HSBC zwolni 30 tys. pracowników

Foto: Bloomberg

Bank ogłosił dziś, że koszty w relacji do przychodów w pierwszej połowie roku osiągnęły poziom 57,5 proc. To znaczny skok w stosunku do zeszłego roku kiedy ten wskaźnik wynosił 50,9 proc i spore przekroczenie 48 proc. celu. Dlatego podjęto decyzję o zaciskaniu pasa.

Zysk netto banku w ciągu pierwszych 6 miesięcy roku wzrósł do 9,22 mld dolarów z 6,76 mld dol. rok wcześniej. Wynik okazał się znacznie lepszy od prognoz. Analitycy ankietowani przez Bloomberga liczyli średnio na 7,82 mld dol. zysku netto.

HSBC w ramach oszczędności likwiduje także swoje oddziały co ma przynieść dodatkowe 3,5 mld dol. w ciągu najbliższych dwóch lat. Zwolnienie 30 tys. pracowników zmniejszy całą załogę banku o 10 proc.

Bank ma filie w 86 krajach. Zatrudnia ok. 335 tys. pracowników, z czego 52 tys. w Wielkiej Brytanii, gdzie ma 1290 oddziałów. W Polsce koncentruje się głównie na grupach usług związanych z bankowością korporacyjną, usługami skarbowymi i bankowości inwestycyjnej. Nad Wisłą w dziale bankowości detalicznej HSBC pracuje około 260 osób.

Grupa HSBC ogłosiła w zeszłym tygodniu zamiar zaprzestania działalności w sektorze bankowości detalicznej w Polsce i skupienia się na obsłudze klientów korporacyjnych i instytucjonalnych.

Reklama
Reklama

- HSBC Bank Polska zaprzestanie wszelkich działań ukierunkowanych na zawieranie nowych umów z klientami detalicznymi i mikrofirmami ze skutkiem natychmiastowym, kontynuując jednocześnie obsługę istniejących klientów z tych segmentów do 28 października 2011 roku. Bank dołoży wszelkich starań, aby ułatwić tym klientom przejście do nowego dostawcy usług bankowych - podano w komunikacie. Jednym z chętnych na przejęcie tej części działalności od HSBC jest Alior Bank - wynika z ustaleń "Rz".

Inne duże banki już wcześniej informowały o konieczności cięć kosztów. Masowe zwolnienia pracowników szykują  m in. brytyjski Lloyds, Goldman Sachs czy szwajcarskie Credit Suisse i UBS.

Zwolnienia w bankach są skutkiem zmian jakie regulatory rynku wprowadzili regulatory podnosząc obowiązkowe rezerwy banków, aby w przyszłości zapobiec powtórce kryzysu finansowego z 2008 roku. Aby dostosować się do wymogów instytucje finansowe muszą mocniej zaciskać pasa.

W zeszłym roku w szefowie banków centralnych przyjęli w Bazylei projekt nowych regulacji, które wprowadziły wymóg posiadania przez banki obowiązkowe rezerwy na poziomie 7 proc. udzielonych pożyczek i zainwestowanych kapitałów. Banki muszą stopniowo zwiększać swoje rezerwy aby ustalone 7 proc. osiągnąć do roku 2019. Wcześniej  banki były zmuszone wyasygnować na ten cel środki wartości 2 proc. kapitału akcyjnego w stosunku do aktywów ważonych ryzykiem, więc wzrost był dość drastyczny. W zamyśle regulatorów, owe rezerwy mają stanowić zabezpieczenie przed ryzykiem, które może prowadzić do utraty płynności przez bank.

Bank ogłosił dziś, że koszty w relacji do przychodów w pierwszej połowie roku osiągnęły poziom 57,5 proc. To znaczny skok w stosunku do zeszłego roku kiedy ten wskaźnik wynosił 50,9 proc i spore przekroczenie 48 proc. celu. Dlatego podjęto decyzję o zaciskaniu pasa.

Zysk netto banku w ciągu pierwszych 6 miesięcy roku wzrósł do 9,22 mld dolarów z 6,76 mld dol. rok wcześniej. Wynik okazał się znacznie lepszy od prognoz. Analitycy ankietowani przez Bloomberga liczyli średnio na 7,82 mld dol. zysku netto.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama