Banki w regionie odporne na delewarowanie

Banki w krajach Europy Środkowo-Wschodniej póki co nie ucierpiały znacząco na globalnej fali delewarowania. Do takiego wniosku dochodzi w najnowszym raporcie specjalnym analityk Erste Group Juraj Kotian

Publikacja: 27.06.2012 12:00

Banki w regionie odporne na delewarowanie

Foto: Bloomberg

Delewarowanie banków, czyli zmniejszanie relacji ich aktywów do kapitału, w praktyce rodzi obawy przed ograniczaniem finansowania swoich środkowo-europejskich filii przez zagraniczne banki-matki. Powołując się na dane Banku Rozrachunków Międzynarodowych, Erste wylicza, że w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku banki globalnie ograniczyły swoje zagraniczne aktywa o 800 mld dolarów, czyli najmocniej od trzech lat. Banki w strefie euro zmniejszyły swoje aktywa o 360 mld dol. Najbardziej agresywnie zdelewarowały się banki brytyjskie, amerykańskie i niemieckie. Kto na tym ucierpiał? Najmocniej banki w Irlandii, Portugalii, Belgii i Grecji.

Analitycy Erste zwracają uwagę, że banki w naszym regionie, poza tymi na Węgrzech, w ostatnich latach nie doświadczyły żadnej istotnej zmiany w zagranicznym finansowaniu. W Polsce zobowiązania zagraniczne banków w ciągu roku (dane na koniec marca) spadły o 1,1 proc. (0,3 proc. PKB). W Czechach i na Słowacji podobnie. Ale na Węgrzech już o 5,8 proc. – Jeśli chodzi o płynność polskich banków, to w ostatnich latach niewiele się zmieniło – potwierdza Petr Bittner z Erste. Dodaje, że banki od połowy ubiegłego roku zaczęły ograniczać pożyczki w walutach dla gospodarstw domowych, co widać też w międzynarodowej pozycji polskiego sektora bankowego – to może być główna przyczyna malejących zewnętrznych zobowiązań sektora.

Co strzeże banki naszego regionu przed odpływem kapitału? – Niski poziom długu publicznego i relatywnie mały sektor bankowy, w porównaniu z wieloma mocno zlewarowanymi krajami strefy euro, w których problemy banków (Irlandia, Hiszpania) czy finansów publicznych (Grecja) spowodowały negatywne zapętlenie obu sektorów – wyjaśnia Juraj Kotian, autor raportu.

Wskazuje, ze przyszłość sektora bankowego w krajach Europy Śr-Wsch. zależy od skali delewarowania banków w strefie euro. Najbardziej podatne na oddłużanie są banki w Wielkiej Brytanii i peryferyjnych krajach strefy euro. Jednak banki w krajach naszego regionu akurat od tego kapitału nie są mocno zależne. Główną finansową podporą są banki austriackie, a te z kolei w niewielkim stopniu pozyskują finansowanie z Grecji, Portugalii czy Hiszpanii. Co ciekawe, włoskie banki, które mają swoje oddziały m.in. w Polsce, bezpośrednio w niewielkim tylko stopniu je finansują.

Banki-matki mogą natomiast zacząć zmniejszać zaangażowanie w swoich spółkach-córkach, jeśli dojdzie do silnego wzrostu depozytów pozyskanych z rynku krajowego, a płynność w walutach nie zostanie spożytkowana na kredyty walutowe. Może to dotyczyć krajów, którym nadzór bankowy zarekomendował ograniczenie udzielania pożyczek w walucie. W Polsce w żadnym banku nie otrzymamy już kredytu we frankach szwajcarskich, a jeszcze tylko ok. 7 banków udziela go w euro (choć warunki jego otrzymania są coraz bardziej restrykcyjne). Erste nie spodziewa się jednak masowego odpływu zagranicznego kapitału z banków krajów Europy Śr-Wsch.

Z drugiej strony, nie ma co spodziewać się, że zagraniczny kapitał  na rynki naszego regionu będzie w najbliższym czasie płynął większą falą. W 2011 r. sześć krajów regionu przyciągnęło zagraniczny kapitał netto (bezpośredni i portfelowy) warty łącznie 36 mld euro. To zaledwie połowa tego, co napłynęło w rekordowym 2007 r. i blisko średniej z lat 2002-2006. Zdaniem Erste, w kolejnych trzech latach, do Europy Śr-Wsch. będzie płynął głównie kapitał portfelowy, ponieważ spowolnienie gospodarcze stopniowo ograniczy bezpośrednie inwestycje zagraniczne. Jednak zapotrzebowanie na zagraniczne finansowanie też będzie się zmniejszać. W Polsce będzie to wynikało głównie z mniejszego w kolejnych latach napływu środków unijnych, który napędzał inwestycyjny boom przed Euro2012.

Delewarowanie banków, czyli zmniejszanie relacji ich aktywów do kapitału, w praktyce rodzi obawy przed ograniczaniem finansowania swoich środkowo-europejskich filii przez zagraniczne banki-matki. Powołując się na dane Banku Rozrachunków Międzynarodowych, Erste wylicza, że w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku banki globalnie ograniczyły swoje zagraniczne aktywa o 800 mld dolarów, czyli najmocniej od trzech lat. Banki w strefie euro zmniejszyły swoje aktywa o 360 mld dol. Najbardziej agresywnie zdelewarowały się banki brytyjskie, amerykańskie i niemieckie. Kto na tym ucierpiał? Najmocniej banki w Irlandii, Portugalii, Belgii i Grecji.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Banki
Polacy sprawdzają umowy bankowe. Od czerwca mają być prostsze
Banki
Kwietniowa inflacja przypieczętowała obniżkę stóp procentowych w maju?
Banki
Kredyty frankowe przestają być obciążeniem dla mBanku
Banki
Pekao nie będzie składał oferty na zakup Santander BP
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Banki
Dobre wyniki Santandera na początku 2025 r. Co mówi zarząd o sprzedaży banku?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne