Reklama

Będzie łatwiej o kredyty gotówkowe i ratalne

Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła długo oczekiwaną zmianę rekomendacji T. Ale przeciwko jej ostatecznym zapisom głosowali przewodniczący i wiceprzewodniczący nadzoru

Publikacja: 27.02.2013 01:30

KNF wydała skierowaną do banków rekomendację T, której celem jest uelastycznienie podejścia banków do udzielania kredytów detalicznych, m.in. ratalnych i gotówkowych.

Nowe zalecenia nadzoru oznaczają odejście od ustalania przez KNF maksymalnych wartości relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych do średnich dochodów netto klienta. Teraz  wartość tego wskaźnika powinna być określona przez zarząd banku i ustalana w zatwierdzonej przez jego radę nadzorczą strategii zarządzania ryzykiem.

W obowiązującej dotychczas rekomendacji  T łączna kwota rat nie mogła przekraczać 50 proc. dochodów klienta, a w przypadku osób zarabiających powyżej średniej krajowej nie mogła być wyższa niż 65 proc. zarobków.

Pobudzić konsumpcję

Według ekspertów obowiązujące dotychczas regulacje spowodowały zahamowanie akcji kredytowej dla konsumentów, a  część osób została wypchnięta z sektora bankowego do drogich firm pożyczkowych, niepodlegających nadzorowi.

O ile w 2010 roku wartość bankowego portfela kredytów konsumpcyjnych przekraczała 134 mld zł, to pod koniec ubiegłego roku było to już tylko 123 mld zł. Bankowcy i ekonomiści  liczą na to, że złagodzenie zasad udzielania pożyczek gotówkowych i ratalnych pobudzi akcję kredytową, a w efekcie wesprze  także konsumpcję, ważną dla wzrostu gospodarczego.

Reklama
Reklama

Przyjęcie nowej rekomendacji nie byłoby niespodzianką, gdyby nie fakt, że przeciwko niej głosowali Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF i  Wojciech Kwaśniak, jego zastępca, którzy dotychczas byli zwolennikami wprowadzenia bardziej elastycznych zasad w udzielania kredytów konsumpcyjnych.

Za przyjęciem rekomendacji zagłosowali natomiast Witold Koziński, wiceprezes NBP,  Ludwik Kotecki, przedstawiciel ministra finansów, Jacek  Męcina, przedstawiciel ministra pracy i polityki społecznej, oraz Jerzy Pruski, reprezentujący Prezydenta RP  (jednocześnie prezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego).

Zbyt liberalne zasady?

– Poprawki poparte przez czterech zewnętrznych członków Komisji, zdaniem przewodniczącego i zastępców przewodniczącego KNF, nie służyły ostrożnemu i stabilnemu zarządzaniu bankami – tłumaczy  Łukasz Dajnowicz,  rzecznik KNF.  Dodaje, że Komisja jest organem kolegialnym. Decyzje są podejmowane większością głosów.

Z ustaleń„Rz" wynika, że chodzi o kilka zapisów wprowadzających  bardziej liberalne zasady od proponowanych wcześniej przez przedstawicieli nadzoru. Po pierwsze o limity kwot kredytów, które mogą być udzielane na uproszczonych zasadach ( np. na podstawie o scoringu, czyli metody statystycznej).  Przyjęta rekomendacja wprowadza bowiem możliwość stosowania takich procedur wobec klientów. Przykładowo, dla osób które współpracują z bankiem co najmniej od sześciu miesięcy, kwota kredytu lub pożyczki może stanowić nawet sześciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a dla klientów o co najmniej 12-miesięcznej współpracy z bankiem, ten limit wynosi  12-krotność  przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce. Przewodniczący i wieceprzewodniczący nadzoru proponowali o połowę niższe limity.

Drugi sporny punkt zakłada, że uproszczone zasady na tych warunkach będą mogły stosować wszystkie banki i oddziały instytucji kredytowych. Tymczasem przewodniczący KNF oraz jego zastępca  chcieli, by tylko instytucje dobrze skapitalizowane, o wysokiej płynności i ocenie nadzorczej mogły korzystać z takich możliwości.

Projekt rekomendacji zakładał m.in., że  bank musiałby spełniać szereg wymogów  jakościowych, m.in. współczynnik wypłacalności powyżej  12 proc., wskaźnik Tier 1 ( kapitały pierwszej kategorii) powyżej 9 proc. i normy płynnościowe, określone przez KNF. Jednocześnie zmieniona rekomendacja wskazuje  na konieczność każdorazowego korzystania  z zewnętrznych baz danych przez banki w procesie oceny zdolności kredytowej.

Reklama
Reklama

Nadzór finansowy oczekuje, że nowe zalecenia zostaną wprowadzone nie później niż do końca lipca 2013 r.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, m.krzesniak@rp.pl

—Agnieszka Kamińska

KNF wydała skierowaną do banków rekomendację T, której celem jest uelastycznienie podejścia banków do udzielania kredytów detalicznych, m.in. ratalnych i gotówkowych.

Nowe zalecenia nadzoru oznaczają odejście od ustalania przez KNF maksymalnych wartości relacji wydatków związanych z obsługą zobowiązań kredytowych do średnich dochodów netto klienta. Teraz  wartość tego wskaźnika powinna być określona przez zarząd banku i ustalana w zatwierdzonej przez jego radę nadzorczą strategii zarządzania ryzykiem.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama