Szwedzkie banki mają mieć więcej kapitału

Minister finansów Anders Borg zapowiedział, że nie ugnie się pod presją szwedzkich banków, ani Unii Europejskiej dążącej do ujednolicenia standardów i będzie chciał narzucić im wyższe niż gdzie indziej wymogi kapitałowe

Publikacja: 20.05.2013 13:29

Anders Borg

Anders Borg

Foto: Bloomberg

- Będziemy egzekwować wyższe wymogi kapitałowe – zapowiedział Borg. Chodzi o to, żeby gospodarki szwedzkiej nie narażać na żadne ryzyko, gdyż sektor bankowy jest rozbudowany a zadłużenie gospodarstw domowych wysokie. – Chcemy wiedzieć, co nas czeka – przekonuje szef resortu finansów.

Niektóre spośród największych szwedzkich banków skarżą się, że polityka rządu negatywnie wpływa na ich akcję kredytową. Argumentują, że jeśli wymogi kapitałowe w Szwecji będą wyższy niż w Unii Europejskiej zaszkodzi to ich konkurencyjności. Wskazywał na to wcześniej m.in. Christian Clausen, prezes Nordea Bank, a jednocześnie przewodniczący Europejskiej Federacji Bankowej (European Banking Federation).

Stanowisko Borga wspierają inwestorzy z rynku długu. Dzięki niskim rentownościom, koszty pozyskiwania funduszy przez szwedzkie banki należą do najniższych w Europie, podobnie jak i ryzyko ich niewypłacalności. W przypadku Svenska Handelsbanken, najsilniejszego kapitałowo w Unii Europejskiej, koszt zabezpieczenia na wypadek jego niewypłacalności z tytułu sprzedanych papierów dłużnych jest na tym samym poziomie co rządu japońskiego i wynosi ok. 60 punktów bazowych (pb).

Co najmniej 10 proc., taki jest minimalny poziom wskaźnika adekwatności kapitałowej Tier 1 dla czterech największych szwedzkich banków w relacji do aktywów ważonych ryzykiem. Do 2015 roku ma zostać podniesiony do 12 proc. W przypadku reguł Bazylei III do 2019 r. współczynnik ten ma zostać podwyższony do 7 proc. W odniesieniu do niektórych banków europejskich wynosić ma minimum 9 proc.

- Cała Europa skorzysta na zharmonizowanym systemie i mniejszej dowolności – przekonywał Clausen w Dublinie w ubiegłym tygodniu. - Regulacje to jedna sprawa. Inną jest rynek, a ten wymaga od banków większego kapitału – przyznał szef Nordea Bank.

Największe szwedzkie banki już mają wskaźniki kapitału wyższe od obowiązujących. W pierwszym kwartale Tier 1 Nordea Bak wynosił 13,2 proc. według reguł Bazylei II. W Swedbanku było to 17,3 proc., w SEB (Skandinaviska Enskilda Banken)  zaś 15,3 proc. Jeśli chodzi o reguły Bazylea III Svenska Handelsbanken miał 17,4 proc., a Swedbank i SEB odpowiednio 16,4 proc. i 13,4 proc.

Odpowiedzialny za rynki finansowe minister Peter Norman, nadzorujący banki twierdzi, że ujednolicone reguły nie mają żadnego sensu, gdyż każdy kraj musi borykać się z własnym ryzykiem. - Koncentracja banków w Europie jest różna- wskazuje Norman. Jego zdaniem nie byłoby rozsądne, gdyby szwedzcy podatnicy byli narażeni na większe ryzyko kryzysu finansowego ni podatnicy w innych krajach. Aktywa szwedzkich banków stanowią ponad czterokrotność produktu krajowego brutto sięgającego 500 miliardów dolarów.  Dlatego tamtejszy rząd poparł stanowisko Wielkiej Brytanii by kraje członkowskie Unii Europejskiej miały swobodę w kształtowaniu reguł kapitałowych.

Kryzys w strefie euro zaostrzył się na skutek związku niedokapitalizowanych banków z  nadmiernie zadłużonymi rządami. Po trzech latach załamania tylko cztery spośród 17 państw eurolandu mają dług publiczny poniżej maksymalnego dopuszczalnego progu 60 proc. PKB.  W przypadku Niemiec wskaźnik ten ma wzrosnąć do 81,1 proc. PKB, zaś średnia dla całego eurolandu podskoczy do 95,5 proc. Według prognoz Komisji Europejskiej dla Grecji wskaźnik ten w tym roku podskoczy do 175,2 proc., zaś Cypru do 109,5 proc. PKB.

Od 2008 roku rządy państw strefy euro zasiliły systemy bankowe kwotą w wysokości 1,7 biliona euro. Niektórzy szwedzcy ekonomiści uważają, że by uniknąć wielkich kosztów ratowania systemu finansowego szwedzkie banki muszą mieć 20 proc. kapitału w odniesieniu do aktywów ważonych ryzykiem. Minister Norman, podobnie jak Borg, zapewnia, że banki daremnie lobbują przeciwko bardziej rygorystycznym wymogom kapitałowym.

- Będziemy egzekwować wyższe wymogi kapitałowe – zapowiedział Borg. Chodzi o to, żeby gospodarki szwedzkiej nie narażać na żadne ryzyko, gdyż sektor bankowy jest rozbudowany a zadłużenie gospodarstw domowych wysokie. – Chcemy wiedzieć, co nas czeka – przekonuje szef resortu finansów.

Niektóre spośród największych szwedzkich banków skarżą się, że polityka rządu negatywnie wpływa na ich akcję kredytową. Argumentują, że jeśli wymogi kapitałowe w Szwecji będą wyższy niż w Unii Europejskiej zaszkodzi to ich konkurencyjności. Wskazywał na to wcześniej m.in. Christian Clausen, prezes Nordea Bank, a jednocześnie przewodniczący Europejskiej Federacji Bankowej (European Banking Federation).

Pozostało 82% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano