Reklama

Ustalono finansowanie likwidacji banków w eurolandzie

Ministrowie finansów strefy euro uzgodnili zasady finansowania likwidacji banków w eurolandzie. Jej koszty mają być pokrywane głównie ze składek banków, jednak zanim nie napełni się wspólny fundusz upadłościowy, możliwa ma być pomoc państwa i pożyczka z EMS.

Publikacja: 18.12.2013 08:00

Ustalono finansowanie likwidacji banków w eurolandzie

Foto: Bloomberg

Porozumienie eurogrupy osiągnięte w nocy z wtorku na środę potwierdza zamiar utworzenia wspólnego funduszu upadłościowego, do którego składki wpłacałyby same banki. Po 10 latach jego wielkość miałaby wynieść dla strefy euro 55 mld euro.

Jednak kontrowersyjną kwestią było zabezpieczenie finansowe likwidacji w czasie, gdy fundusz ten będzie się napełniać. Niemcy broniły się przed wykorzystaniem na ten cel funduszu ratunkowego strefy (EMS), by za kłopoty np. hiszpańskich banków nie płacili niemieccy podatnicy. Ostatecznie Berlin uzyskał zabezpieczenia, które umożliwiły porozumienie. Agencja Reuters zauważa, że Niemcy wygrały.

Według Reutera, który powołuje się na nieopublikowany jeszcze oficjalnie projekt porozumienia, do czasu uzbierania wystarczających środków w funduszu upadłościowym, rządy będą mogły nałożyć dodatkowe opłaty na banki. Jeśli to nie wystarczy, będą mogły wykorzystać środki krajowe. Jeśli rząd nie będzie miał wystarczających środków, może zwrócić się o pożyczkę do EMS, podobnie jak wcześniej o pożyczkę na wsparcie sektora bankowego zwróciła się Hiszpania.

Później, po 2025 roku, gdy fundusz upadłościowy się napełni, będzie mógł pożyczać dodatkowe środki. Za spłacanie tych pożyczek mają jednak ostatecznie odpowiadać same banki w formie składek, także ex-post.

Uzgodnienia ministrów finansów strefy euro zwiększają szanse na porozumienie ministrów finansów UE w środę w sprawie całego wspólnego mechanizmu restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji banków (SRM), czyli drugiego etapu unii bankowej. W razie porozumienia mógłby on wejść w życie już w 2015 r.

Reklama
Reklama

Pozostaje jednak otwarte pytanie, co z krajami spoza strefy euro, które przystąpią do unii bankowej. Jako możliwe źródło zabezpieczające dla nich wskazuje się instrument wsparcia bilansów płatniczych (z ang. BoP - balance of payments assistance). Obecnie w ramach tego programu UE może udzielić krajom spoza eurolandu pomocy na podreperowanie bilansów płatniczych na łączną kwotę 50 mld euro.

Jednak kraje spoza eurolandu mają obecnie ograniczone możliwości wystąpienia o pomoc wyłącznie na wsparcie sektora bankowego z tego instrumentu i muszą raczej występować o pełen program gospodarczy. 10 grudnia ministrowie finansów na skutek sprzeciwu m.in. Niemiec nie zatwierdziły zmian w programie BoP, które ułatwiłyby takie ukierunkowane wsparcie.

Porozumienie eurogrupy osiągnięte w nocy z wtorku na środę potwierdza zamiar utworzenia wspólnego funduszu upadłościowego, do którego składki wpłacałyby same banki. Po 10 latach jego wielkość miałaby wynieść dla strefy euro 55 mld euro.

Jednak kontrowersyjną kwestią było zabezpieczenie finansowe likwidacji w czasie, gdy fundusz ten będzie się napełniać. Niemcy broniły się przed wykorzystaniem na ten cel funduszu ratunkowego strefy (EMS), by za kłopoty np. hiszpańskich banków nie płacili niemieccy podatnicy. Ostatecznie Berlin uzyskał zabezpieczenia, które umożliwiły porozumienie. Agencja Reuters zauważa, że Niemcy wygrały.

Reklama
Banki
Czy cła Trumpa zaszkodzą Szwajcarii? SNB nie planuje ujemnych stóp, firmy wstrzymują inwestycje
Banki
Prezes UniCredit: Po przejęciu Commerzbanku zwolnienia będą „znaczące”
Banki
Rosyjski biznes bez dostępu do banków w Chinach
Banki
Szansa na cięcie stóp we wrześniu, ale bez gwarancji
Banki
Santander uzupełnia kadrowe braki. Na początek stawia na specjalistę z mBanku
Reklama
Reklama