Reklama
Rozwiń

Koszty fuzji dzisiaj, owoce pojutrze

Banki | Nawet dwa lata trzeba poczekać na pierwsze efekty przejęć zapowiedzianych w 2013 r.

Publikacja: 24.02.2014 12:53

Koszty fuzji dzisiaj, owoce pojutrze

Foto: Bloomberg

Ubiegły rok upłynął pod hasłem konsolidacji rynku bankowego. Bezapelacyjnym liderem okazał się BZ WBK, który przejmując Kredyt Bank, przebojem wdarł się do wielkiej trójki (a obecnie czwórki) największych banków w Polsce (suma bilansowa każdego z nich przekracza 100 mld zł). Spółka chce więcej i już teraz zapowiada połączenie z należącym do hiszpańskiego właściciela polskim oddziałem Santander Consumer Banku.

Na przejęcia zdecydował się również Getin Noble, odkupując aż trzy mniejsze banki (Dexia, zorganizowana część DnB Nord i DZ Bank). PKO BP wyraził chęć przejęcia Nordei, a francuski BNP Paribas chce nabyć od holenderskiego Rabobanku BGŻ. Wreszcie podobną decyzję podjął niemiecki Deutsche Bank, którego dwa polskie oddziały (korporacyjny DB Polska i detaliczny DB PBC) połączyły się, tworząc jedenastą siłę na polskim rynku.

Czas na nadzorcę

Decyzje o wewnętrznym połączeniu oddziałów niemieckiej grupy czy przejęciu Getin Noble już zostały wdrożone w życie, natomiast połączenie BZ WBK z Kredyt Bankiem jest finalizowane.

– Z wielu procesów integracyjnych pozostaje nam jeszcze dokończenie procesu migracji danych klientów – przekonuje „Rz" Mateusz Morawiecki, prezes BZ WBK. – Proces ten zaczęliśmy w ostatnich miesiącach ubiegłego roku – mówi. Pozostałe trzy operacje są na razie wstrzymywane z powodu braku decyzji Komisji Nadzoru Finansowego.

Decyzja o przejęciu aktywów Nordei przez PKO BP powinna zapaść do końca I kwartału 2014 r. Kiedy KNF zabierze głos w sprawie pozostałych przejęć? – Za wcześnie na takie deklaracje – ucina Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF. – Oprócz standardowych elementów, takich jak zobowiązania inwestorskie, ważne będą wyniki przeglądu jakości aktywów przeprowadzanego przez EBC – podkreśla. Zdaniem analityków można się spodziewać, że decyzje zapadną najwcześniej w II kwartale 2014 r.

Potrzebna cierpliwość

Na efekty fuzji wspomnianych trzech banków trzeba będzie jednak trochę poczekać. – W przypadku PKO BP pierwsze efekty powinny pojawić się w 2015 r., a cały pozytywny wpływ powinien być widoczny rok później – szacuje Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowy. – Spodziewam się, że bank wzmocni się w sektorze korporacyjnym, zwłaszcza że Nordea była aktywna w emisji obligacji bankowych dla korporacji i gmin oraz obsługiwała największe firmy energetyczne czy petrochemiczne. Dodatkowo udział w rynku mierzony liczbą oddziałów wzrośnie w Warszawie z 9,7 do 13,5 proc., a w Trójmieście może się nawet podwoić, co pozwoli bankowi na lepszą obsługę klientów – zapowiada analityk.

Według szacunków Kamila Stolarskiego, analityka Espirito Santo, w 2014 r. wyniki PKO BP mogą być obciążone kosztami fuzji, a w następnych latach przejęcie Nordei powinno się przełożyć na 5-proc. wzrost zysku netto, dokładając do przychodów 300 mln zł rocznie, ale przyczyniając się do stworzenia kosztów utraconych korzyści w wysokości nawet 100 mln zł.

Powierża przyznaje, że wciąż jest jednak wiele niewiadomych, m.in. w jaki sposób Nordea będzie wykorzystana przez PKO BP przy tworzeniu banku hipotecznego, którego siedziba ma się mieścić w Gdyni, czyli tam, gdzie swą centralę ma Nordea. Pojawia się np. pytanie, czy i w jaki sposób portfel walutowych kredytów hipotecznych Nordei trafi do banku hipotecznego.

Co z pozostałymi przejęciami? – Zagadką pozostaje stopień powiązania Santandera i BZ WBK, który może być zupełnie inny niż w przypadku Kredyt Banku – zaznacza Kamil Stolarski. – Mówi się o kontroli korporacyjnej i spodziewam się, że w operacyjnym zarządzaniu tym biznesem to hiszpański Santander będzie miał więcej do powiedzenia niż polski BZ WBK – zauważa Stolarski. Analityk spodziewa się, że wpływ fuzji na wynik BZ WBK będzie ograniczany ze względu na niski stopień integracji tego banku z Santander Consumer Bankiem.

Ostatnią zagadką jest przejęcie BGŻ przez BNP Paribas. – Wątpię, aby ta operacja zaspokajała ambicje Francuzów – prognozuje Stolarski. – Jeśli dostaną zgodę KNF, można liczyć na szereg synergii kosztowych, które mogłyby być pokazane w kolejnych latach.

Konsolidacja rynku bankowego

Kolejne cele do przejęcia

Choć większość zapowiadanych przejęć nawet się jeszcze nie zaczęła, to banki już teraz myślą, jak jeszcze bardziej zwiększyć swój udział w rynku. Mogą to zrobić na dwa sposoby: poprzez akwizycje albo agresywny rozwój organiczny. Ten pierwszy wariant, choć dość kosztowny, to pozostaje dużo szybszy, co sprawia, że na polskim rynku coraz głośniej mówi się o kolejnych przejęciach instytucji finansowych. Taką chęć wyrażają m.in. PKO BP, Pekao czy BZ WBK. Zagadką pozostaje francuski BNP Paribas, który ma dość silną bazę kapitałową i po odkupieniu od Rabobanku BGŻ może zechcieć zwiększać swoją obecność na polskim rynku. – Tylko konsolidacje pozwalają na wejście do elity banków w Polsce i myślę, że karty zostaną rozdane w 2014 i 2015 r. – mówi „Rz" Krzysztof Rosiński, prezes Getin Noble Banku.

Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Banki
Banki z satysfakcją przyjmują wyrok TSUE
Banki
Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych