W latach 2003-2007 Jan Peter Schmittmann nadzorował krajowy oddział ABN Amro. Znalazł się pod pręgierzem, po tym jak przyjął 8 mln euro odprawy po po upadku a następnie nacjonalizacji zadłużonego banku.
Policja w Laren została zaalarmowana przez przyjaciela rodziny. Na miejscu znaleziono zwłoki Schmittmanna, jego 57-letniej żony oraz 22-letniej młodszej córki.
Rzeczniczka policji Leonie Bosselaar, poinformowała o toczącym się śledztwie, jednak wszystko wskazuje na to, że była to tragedia rodzinna. Policja uważa, że sprawy zawodowe bankiera nie odegrały żadnej roli w tej tragedii.
Gazeta „Algemeen Dagblad" powiadomiła, że zwłoki odkryła starsza córka Schmittmanna, która odwiedziła rodziców przed planowanym wyjazdem do Indii.
Schmittmann przyczynił się do rozpadu ABN Amro i jego sprzedaży w 2007 grupie banków: Royal Bank of Scotland, Fortis oraz Santander. Na początku kryzysu finansowego rząd holenderski postanowił znacjonalizować holenderską część ABN Amro.