Rosną oczekiwania rynkowe na obniżkę stóp

Coraz większe są oczekiwania, że we wrześniu RPP obniży koszt pieniądza. Ale oprocentowanie kredytów gotówkowych może spaść nawet bez tego.

Publikacja: 30.06.2014 05:00

Rosną oczekiwania rynkowe na obniżkę stóp

Foto: Fotorzepa, Robert gardziński RG Robert gardziński

Inwestorzy obstawiają obniżkę stóp procentowych już od połowy maja. Początkowo były to nieśmiałe ruchy, ale w ostatni piątek kontrakty na stopy procentowe spadły do rekordowo niskiego poziomu, o 0,4 pkt proc. niższego niż obecny WIBOR-3M. Oznacza to oczekiwania, że w ciągu pół roku Rada Polityki Pieniężnej obniży najważniejszą stopę procentową do 2 proc. z obecnych 2,5 proc.

Mocno poniżej celu

Ale nikt się nie spodziewa, że do obniżki dojdzie już na zaczynającym się dziś posiedzeniu Rady. Co prawda Elżbieta Chojna-Duch, członkini RPP, stwierdziła, że wniosek o obniżkę stóp może zostać postawiony, jednak ma on praktycznie zerowe szanse na uzyskanie poparcia. Za to rysuje się szansa na ścięcie kosztu pieniądza we wrześniu.

2,75 mld zł zwiększyła się od stycznia do maja wartość kredytów konsumpcyjnych. Rok temu wzrost w tym okresie wyniósł 1,5 mld zł

– Wówczas RPP obniży stopy o 0,25 pkt proc., do 2,25 proc. – prognozuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska. Za takim ruchem przemawia brak presji inflacyjnej (w wakacje ogólny poziom cen konsumpcyjnych ma być nawet niższy niż rok wcześniej), mimo rosnących płac, a także brak przyspieszenia wzrostu gospodarczego w II kw. – W takiej sytuacji Rada powinna pokazać, że równie poważnie traktuje odchylenia inflacji w górę, jak i w dół. Że jest zdeterminowana, by sprowadzić poziom cen do wyznaczonego celu – podkreśla Borowski.  Cel to utrzymanie inflacji w paśmie wahań 1,5–3,5 proc., a od 8 miesięcy utrzymuje się ona poniżej 1 proc.

Za to Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista m-Banku, uważa, że we wrześniu Rada zetnie stopy nawet o 0,5 pkt proc. – Mamy światowe trendy niższych stóp, nawet w naszym regionie, nie ma potrzeby utrzymywać ich na wyższym poziomie – wyjaśnia Pytlarczyk. I dodaje, że ścięcie 0,25 pkt proc. nie przyniesie praktycznych efektów, stąd oczekiwanie na większą obniżkę.

Trzeba podkreślić, że wśród ekonomistów Pytlarczyk jest jedynym, który przewiduje tak duże cięcia, a także, że wciąż jest spora grupa, która uważa, że RPP nie podejmie żadnych akcji aż do połowy przyszłego roku.

Będzie taniej

Bo dotychczasowe cięcia stóp procentowych przyniosły istotny spadek rat. – W przypadku kredytu gotówkowego  na 5 tys. zł, zaciągniętego na 36 miesięcy, średnie oprocentowanie rzeczywiste,  tzw.  RRSO, (zawiera poza odsetkami również koszty prowizji i ubezpieczeń itd.) spadało z 22,79 proc. w sierpniu 2012 r. do 18,69 proc. w kwietniu br. Wprawdzie trend spadkowy został ostatnio zatrzymany, ale to efekt sezonowy związany z wakacjami – mówi Mikołaj Fidziński z porównywarki Comperia.pl. Rata kredytu hipotecznego na 300 tys zł, zaciągniętego na 30 lat, spadła w tym czasie z ponad 1800 zł do 1450 zł obecnie.

– Spadek stóp procentowych, w tym stopy lombardowej, przekłada się na poziom maksymalnych odsetek, jakie można pobierać od kredytów gotówkowych. W praktyce oznacza to, że przykładowo obniżka stóp procentowych o 25 pkt bazowych redukuje poziom maksymalnych odsetek o 1 pkt proc. – tłumaczy Wioletta Pawińska z Banku Millennium. Oprocentowanie kredytów hipotecznych zazwyczaj jest oparte na stawce WIBOR, co oznacza, że spada automatycznie za stopą rynkową.

2,5 proc. wynosi obecnie podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego

W przypadku kredytów konsumpcyjnych, takich jak gotówkowe, ratalne czy w koncie, nie odbywa się to w tak prosty sposób. – Banki stosują bardzo różne modele ustalania oprocentowania. Dlatego przełożenie ewentualnego spadku stóp procentowych  na już udzielone kredyty nie będzie jednakowe – tłumaczy Łukasz Molenda z BZ WBK.

Dodaje, że niektóre banki  stosują stałą stopę oprocentowania, korzystając jednocześnie z  instrumentów  zabezpieczających  ryzyko jej zmiany, co oznacza, że bieżąca rynkowa cena pieniądza ma mniejsze znaczenie. I w tych przypadkach wpływ spadku stóp na oprocentowanie kredytów jest dużo mniejszy.

Tańsze powinny być też nowo zaciągane kredyty. – Zakładam, że kredyty konsumpcyjne mogą jeszcze stanieć, co z pewnością ucieszy klientów. Będzie to bardziej efekt silnej konkurencji, niż ewentualnego, dalszego spadku stóp procentowych – uważa Wojciech Werochowski z PKO BP.

– Przestrzeń do obniżek  kosztów kredytów konsumpcyjnych jest , bo są to wysoko marżowe produkty, ale jednocześnie przybywa pożyczkodawców, także spoza sektora bankowego, a największy wzrost  popytu mamy już za sobą – dodaje Molenda.

Banki wierzą, że najgorsze już za nimi

Wraz z polepszającą się sytuacją gospodarczą kredytodawcy zwiększają apetyt na ryzyko. Stawiają więc na kredyty gotówkowe oraz dla małych i średnich firm w nadziei, że pozwoli im to zwiększyć przyszłe zyski. Będące od roku na rekordowo niskim poziomie stopy procentowe uszczupliły bowiem wyniki sektora bankowego. Marża odsetkowa (różnica między odsetkami płaconymi a pobieranymi) w PKO BP w ciągu 12 miesięcy spadła z 4,3 proc. do 3,7 proc. (podobny spółka pokazywała podczas kryzysu finansowego). Bank Pekao zarobił na odsetkach średnio 3,3 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 3,6 proc. W Banku Handlowym rezultat był jeszcze słabszy i w I kwartale 2014 r. wyniósł 3 proc. wobec 4,1 proc. w 2013 r. Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ, podkreśla, że na rynku coraz częściej mówi się o tym, że banki nie pozwolą już na dalszą obniżkę marż. Potwierdzają to słowa przedstawicieli spółek, którzy przy okazji publikacji danych za I kwartał 2014 r. chętnie się odnosili do kwestii marży. – Jest potencjał do poprawy w ujęciu rocznym o 10 ptk bazowych do końca roku. W skali kwartału widać już odbicie – przekonywał Bartosz Drabikowski, wiceprezes PKO BP. – Osiągnęliśmy stabilizację marży odsetkowej. Nadal będziemy pracować nad jej poprawą – zapewniał również Luigi Lovaglio, prezes Pekao. Także zdaniem analityków marże powinny się ustabilizować lub poprawić. Banki stawiają bowiem na dynamiczny wzrost akcji kredytowej, zwłaszcza w najbardziej dochodowym segmencie, czyli kredytów konsumpcyjnych. – W tym segmencie banki bardzo mocno ze sobą konkurują, także przez obniżkę rat i marż – zauważa Sobolewski. – Nadal są to jednak wyższe marże niż np. przy kredytach hipotecznych i większy udział w portfelu kredytów konsumpcyjnych poprawia marżę odsetkową banku – dodaje Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowy. Równie zacięta walka toczy się o małe i średnie firmy. To również segment, gdzie wyższe ryzyko kredytowe jest premiowane przyzwoitą marżą. Zostają jeszcze kredyty mieszkaniowe. – W tym segmencie aktywnych jest mniej banków niż kiedyś i przy małej podaży kredytów marże na hipotekach od dłuższego czasu się poprawiają. To również będzie działać na korzyść tych instytucji – przekonuje Powierża.     —sob

Inwestorzy obstawiają obniżkę stóp procentowych już od połowy maja. Początkowo były to nieśmiałe ruchy, ale w ostatni piątek kontrakty na stopy procentowe spadły do rekordowo niskiego poziomu, o 0,4 pkt proc. niższego niż obecny WIBOR-3M. Oznacza to oczekiwania, że w ciągu pół roku Rada Polityki Pieniężnej obniży najważniejszą stopę procentową do 2 proc. z obecnych 2,5 proc.

Mocno poniżej celu

Pozostało 94% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano