Inwestorzy obstawiają obniżkę stóp procentowych już od połowy maja. Początkowo były to nieśmiałe ruchy, ale w ostatni piątek kontrakty na stopy procentowe spadły do rekordowo niskiego poziomu, o 0,4 pkt proc. niższego niż obecny WIBOR-3M. Oznacza to oczekiwania, że w ciągu pół roku Rada Polityki Pieniężnej obniży najważniejszą stopę procentową do 2 proc. z obecnych 2,5 proc.
Mocno poniżej celu
Ale nikt się nie spodziewa, że do obniżki dojdzie już na zaczynającym się dziś posiedzeniu Rady. Co prawda Elżbieta Chojna-Duch, członkini RPP, stwierdziła, że wniosek o obniżkę stóp może zostać postawiony, jednak ma on praktycznie zerowe szanse na uzyskanie poparcia. Za to rysuje się szansa na ścięcie kosztu pieniądza we wrześniu.
2,75 mld zł zwiększyła się od stycznia do maja wartość kredytów konsumpcyjnych. Rok temu wzrost w tym okresie wyniósł 1,5 mld zł
– Wówczas RPP obniży stopy o 0,25 pkt proc., do 2,25 proc. – prognozuje Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Polska. Za takim ruchem przemawia brak presji inflacyjnej (w wakacje ogólny poziom cen konsumpcyjnych ma być nawet niższy niż rok wcześniej), mimo rosnących płac, a także brak przyspieszenia wzrostu gospodarczego w II kw. – W takiej sytuacji Rada powinna pokazać, że równie poważnie traktuje odchylenia inflacji w górę, jak i w dół. Że jest zdeterminowana, by sprowadzić poziom cen do wyznaczonego celu – podkreśla Borowski. Cel to utrzymanie inflacji w paśmie wahań 1,5–3,5 proc., a od 8 miesięcy utrzymuje się ona poniżej 1 proc.
Za to Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista m-Banku, uważa, że we wrześniu Rada zetnie stopy nawet o 0,5 pkt proc. – Mamy światowe trendy niższych stóp, nawet w naszym regionie, nie ma potrzeby utrzymywać ich na wyższym poziomie – wyjaśnia Pytlarczyk. I dodaje, że ścięcie 0,25 pkt proc. nie przyniesie praktycznych efektów, stąd oczekiwanie na większą obniżkę.