Pracownik, który po niesłusznym zwolnieniu domaga się wynagrodzenia za czas, gdy był bez pracy, może spokojnie dorabiać w innej firmie. Nie straci bowiem prawa do zaległej pensji
Przekonał się o tym Dariusz N. zatrudniony w jednostce budżetowej przy wysokim urzędzie administracji publicznej. Został zwolniony za wypowiedzeniem z pracy. Sprawę komplikował fakt, że Dariusz N. był członkiem zarządu zawiązku zawodowego działającego w tej firmie. Pracodawca stwierdził, że nie miał on kwalifikacji, by być zatrudnionym na zajmowanym stanowisku. Bardzo negatywnie ocenił też jego pracę: żaden z kierowników komórek organizacyjnych, do których kolejno był kierowany, nie akceptował wyników jego pracy.W lutym 2002 r. pracodawca poinformował zakładową organizację związkową o zamiarze wypowiedzenia Dariuszowi N. umowy o pracę, a ta nie wyraziła na to zgody. Na tej też podstawie sąd rejonowy, do którego trafiła sprawa, uznał, że zgodnie z obowiązującą wówczas treścią art. 32 ust. 1 ustawy z 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (jednolity tekst: DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm.), pracodawca nie mógł bez zgody zarządu zakładowej...
Artykuł dostępny tylko dla e-prenumeratorów "Rzeczpospolitej"
Oferta promocyjna: dostęp do treści rp.pl już od 9,90 zł za miesiąc!
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.
KUP TERAZ
×
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.