Jest to o tyle zastanawiające, że powszechnie uważa się, że Homo sapiens zaczął kolonizować Azję dopiero 60 tysięcy lat temu.
Jednak w datowaniu zębów nie może być pomyłki. Spoczywały one pod warstwą wapienia, nad którą z kolei stalagmity. Wiek tych stalagmitów oceniono (metodą uranowo-ołowiową) na 80 tys. lat. Nie może tu być żadnej pomyłki.
Jak więc interpretować to znalezisko? Archeolodzy znajdowali już wcześniej nawet starsze ludzki szczątki poza Afryką. Czaszki sprzed 120 tys. lat znajdowano w Izraelu. Jednak powszechnie uważa się, że była to nieudana próba migracji, przedstawiciele tej grupy nie zawędrowali daleko i szybko wyginęli.
Czy nowo znalezione zęby zrewidują ten pogląd? Nie jest to takie proste. Zęby z Chin pochodzą z czaszek ze znacznie późniejszego etapu ewolucji, niż szczątki znalezione w Izraelu. Przypominają zęby współczesnego człowieka. Są więc dwie możliwości: albo ludzie, którzy opuścili Afrykę 120 tys. lat temu przeszli szybką ewolucję i to ich potomkowie byli właścicielami znalezionego uzębienia, albo wpadliśmy na trop jeszcze jednej fali migracyjnej z Afryki.
W każdym razie nowe znalezisko mocno namieszało w naszej wizji wczesnych dziejów gatunku Homo sapiens. Trzeba będzie te dzieje przemyśleć na nowo.