Wilczyce, woj. świętokrzyskie – to stanowisko archeologiczne stało się słynne, ponieważ odkopano tam figurki kobiet sprzed 14–13 tys. lat. Owszem, prastarych figurek kobiecych odkryto już w Europie kilkaset: z ciosów mamuta, kości dużych zwierząt, wypalonej gliny, ale te z Wilczyc są wyjątkowe, ponieważ wykonano je z krzemienia. Była to istotna innowacja technologiczna, obróbka kości, a zwłaszcza ciosów mamuta, jest żmudna, długotrwała, wymaga zabiegów „zmiękczających", natomiast krzemień poddaje się stosunkowo łatwo obróbce, zwłaszcza gdy nie chodzi o uzyskanie bardzo precyzyjnego kształtu, jest powszechnie dostępny, nie trzeba na niego polować z narażeniem życia, tak jak na mamuty. A w przypadku ludzkich figurek z Wilczyc tak właśnie było – chodziło o odtworzenie zarysu kobiety, jej symbolicznego wyobrażenia, swego rodzaju pars pro toto, czyli fragmentu, który nieuchronnie przywodził na myśl całość.