Smak wina ze starożytności

Pestki winogron sprzed 1500 lat mogą pomóc w odtworzeniu szczepów uprawianych w czasach Bizancjum. Znaleźli je izraelscy naukowcy.

Aktualizacja: 13.02.2015 15:04 Publikacja: 13.02.2015 12:08

Pestki to dowód na uprawę wina w zachodniej części pustyni Negew w czasach starożytnych / Uniwersyte

Pestki to dowód na uprawę wina w zachodniej części pustyni Negew w czasach starożytnych / Uniwersytet w Hajfie

Foto: ROL

Winogrona te używane były do produkcji „wina z Negewu "- jednego z najdroższych i najlepszych gatunków wina Cesarstwa Bizantyjskiego. Szczep z którego powstawało wino jest do dziś zagadką. Negew był jednym z najbardziej suchych obszarów Bizancjum. Zwęglone nasiona znaleziono na stanowisku archeologicznym Halutza w trakcie wykopalisk prowadzonych przez badaczy z Uniwersytetu w Hajfie i Urzędu Starożytności Izraela.

- Winorośl uprawiana dziś na Negewie to odmiany europejskie, dawne oryginalne tutejsze szczepy zostały stracone dla świata. Naszym następnym zadaniem będzie odtworzenie starożytnej odmiany wina i być może w ten sposób uda się poznać jego smak i zrozumieć, co sprawiało, że wina uprawiane tutaj były doskonałe — powiedział prof. Guy Bar-Oz z Uniwersytetu w Hajfie, dyrektor wykopalisk.

Trunek z Negewu zwany w Bizancjum także „winem Gazy" — od portu z którego wysłany — co wiemy ze źródeł historycznych z okresu bizantyjskiego, było eksportowane do wszystkich zakątków imperium. Podczas wcześniejszych wykopalisk, na terenie pustyni Negew archeolodzy znaleźli tarasy, gdzie winorośl była uprawiana, tłocznie, gdzie produkowane było wino i dzbany, w których było przechowywane i eksportowane, ale nasion dotychczas nie udawało się znaleźć. Dlatego najcenniejszym znaleziskiem badaczy są setki zwęglonych pestek winogron. Pestki to dowód na uprawę wina w zachodniej części pustyni Negew w czasach starożytnych. — Kolejnym etapem naszej pracy będzie poproszenie biologów odtworzenie DNA nasion — powiedział prof. Bar-Oz.

Podobnie jak w innych częściach pustyni Negew, budynki z kamienia w Halutza — po grecku zwanym Elusa, które w czasach swojej świetności było najważniejszym miastem bizantyjskim w tym rejonie — nie przetrwały.

Ale, jak to często bywa cennych znalezisk dostarczyły... wysypiska śmieci. Te w okolicy miasta zachowały w stanie prawie nienaruszonym. Pozwoliło to archeologom oznaczyć granice starożytnego miasta. Trudne do dostrzeżenia z poziomu gruntu starożytne wysypiska widoczne są z kosmosu. Archeolodzy przyznają, że dostrzegli je na zdjęciach satelitarnych Google Earth. W trakcie wykopalisk na miejscu zostały też znalezione monety i ceramika. Monety świadczą o tym że śmieci gromadzone były głownie od VI do VII wieku naszej ery, w czasach, kiedy miasto było u szczytu prosperity. W połowie VII wieku, z nieznanych powodów odpady przestały być wyrzucane.

W stosach starożytnych śmieci naukowcy odkryli również pozostałości biologiczne, w tym kości kości ryb z Morza Czerwonego i resztki skorupiaków z Morza Śródziemnego. Ich import wskazuje na nich bogactwo bizantyjskich mieszkańców miasta.

Miasto Halutza zostało założone przez Nabatejczyków, ale osiągnęło szczyt rozwoju w okresie bizantyjskim między IV i VII wiekiem naszej ery. Wyrosło na największe i najważniejsze ze wszystkich miast bizantyjskich na pustyni Negew.

Archeologia
Naukowcy zbadali szkielet rzymskiego gladiatora. Przełomowe wyniki analiz
Archeologia
Naukowcy odkryli kolejne tajemnice denisowian. Co wiemy o kuzynach Homo sapiens?
Archeologia
Przełomowe odkrycie archeologów. „Kwestionuje nasze rozumienie historii ludzkości"
Archeologia
Jakie tajemnice kryje stary żydowski cmentarz na Bródnie?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Archeologia
Czy wiek Stonehenge na pewno jest dobrze określony? Zaskakujące odkrycie naukowców
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne