Grobowiec pochodzi z początków XI wieku. W jego sąsiedztwie badacze znaleźli fragmenty rozbitych naczyń i ślady palenia ognia — pozostałości obrzędów pogrzebowych.
Komorowa grobowa zbudowana jest palisadowo ze ściśle przylegających do siebie drewnianych pali. Złożono w niej mężczyznę. Przy głowie postawiono mu naczynie gliniane, na szyi miał srebrny pierścień. W grobie znalazł się także przęślik gliniany, zapinka z brązu, zestaw do krzesania ognia w postaci żelaznych krzesiw i krzemiennych krzesaków, a także nóż i kościana rurka do umocowania oprawy noża.
Dr Marek Florek z UMCS uważa, że w grobie spoczął człowiek należący we wczesnym średniowieczu do elity społecznej. Na ziemiach polskich w tego typu komorowych grobach chowano wojowników — członków drużyn książęcych pierwszych Piastów, przede wszystkim Bolesława Chrobrego, kupców oraz ich rodziny, przy czym przynajmniej w części byli oni obcego pochodzenia — wywodzili się ze Skandynawii i Rusi. Dr Florek przypuszcza, że mężczyzna złożony w grobie nie wywodził się z terenów Polski, może nie był nawet Słowianinem. Żeby to potwierdzić, zaplanował wykonanie badań genetycznych kości.
Grobowi komorowemu towarzyszyło kilka mniejszych pochówków z tego samego okresu, w których zmarłych złożono w drewnianych trumnach. W jednej z nich archeolodzy odkryli przedmioty obcego pochodzenia — zapinkę z brązu do spinania szat i żelazny czekan. Zapinki tego typu uważane są za wyroby pochodzenia bałtyjskiego. Zdaniem naukowców w grobie spoczywa wojownik.
Odkryte w grobach naczynia, w których zapewne znajdowało się jedzenie i napoje, świadczą, że spoczęły w nich osoby albo były jeszcze poganami, albo formalnie ochrzczonymi, ale kultywującymi tradycje pogańskie w obrzędowości pogrzebowej. Być może w grobach tych pochowano przedstawicieli lokalnych elit władzy, przybyłych do Sandomierza po jego przyłączeniu do państwa piastowskiego w końcu X wieku.