W tym roku polscy badacze najdawniejszych dziejów zanotowali już sporo sukcesów.
Wielkie znaczenie małych zabytków
Niektóre odkopane zabytki, mimo że niepozorne, mają dużą wartość naukową. Przykładem tego są ostrogi i fragmenty naczyń ceramicznych z XIII i XIV w. znalezione w jaskiniach na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Według lokalnych podań w jednej z jaskiń schronił się Władysław Lokietek po ucieczce z Krakowa przed wojskami czeskiego władcy – Wacława II. Tradycyjnie wskazuje się Jaskinię Lokietka (zwaną też Królewską) w Ojcowskim Parku Narodowym.
Obecność ostróg oznacza, że w jaskiniach znajdowali się zbrojni, zapewne rycerze. Charakterystyczne cechy wskazują, że powstały one między drugą połową XIII a początkiem XIV wieku, czyli w czasach, w których żył Łokietek.
– Do tej pory nie było bezpośrednich dowodów na obecność Łokietka w jaskini nazwanej jego imieniem. Jednak legenda może być faktem – wyjaśnia kierujący wykopaliskami dr Michał Wojenka z Uniwersytetu jagiellońskiego.
Także na południu Polski, na placu przed zamkiem książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej, badacze natrafili na pozostałości nieistniejących już budowli: XV-wiecznych murów obronnych, prawdopodobnie kordegardy, a także teatru książęcego i stajni wzniesionych w XIX w. W pracy archeologom pomógł plan katastralny miasta z 1831 r. Zaznaczone są na nim nieistniejące budynki, które spłonęły pięć lat później.