Platforma Obywatelska zamierza zrezygnować ze stażu referendarskiego, jaki obowiązuje dzisiaj na aplikacji sędziowskiej prowadzonej przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury. Odpowiedni projekt zmian w ustawie o KSSiP trafił już do laski marszałkowskiej. Jego pierwsze czytanie ma się odbyć w październiku.
Jego autorzy podkreślają, że trzeba zrezygnować ze stażu, bo jest za mało stanowisk referendarskich, a na tworzenie nowych etatów nie ma pieniędzy. Dodają, że dzięki temu aplikacja sędziowska stanie się krótsza i tańsza. Niepotrzebne będą pieniądze na zatrudnienie aplikantów. Obecnie aplikacja trwa 48 miesięcy. Aplikanci przez 30 miesięcy mają zajęcia w szkole i praktyki. Kolejne 18 miesięcy spędzają na stażu.
W projekcie zezwala się też aplikantom na wykonywanie za granicą zadań naukowo-szkoleniowych nieobjętych programem nauczania. Pod warunkiem, że zleci je dyrektor krakowskiej szkoły.
Osoby, które ukończyły aplikację sędziowską, będą miały pierwszeństwo w zatrudnieniu na stanowisku referendarza sądowego lub asystenta przed biorącymi udział w konkursie.
W nowelizacji pojawił się także przepis przejściowy, zgodnie z którym do aplikantów, którzy ukończyli aplikację sędziowską w 2013 r. i w tym roku powinni rozpocząć staż referendarski, stosuje się dotychczasowe przepisy.