Rz: Czy uzasadnione są sygnały optymizmu, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną sprzętu elektronicznego? Ten rok zaczął się całkiem nieźle.
Michał Kanownik: Zdecydowanie tak. Wyraźnie zmienia się nastawienie konsumentów, którzy podejmując decyzję o zakupie danego sprzętu nie kierują się wyłącznie ceną. Coraz częściej biorą pod uwagę jakość urządzenia, jego specyfikację, nowe rozwiązania technologiczne, które zostały w nim zastosowane. Takie nastawienie na pewno napędza rynek, dlatego powinien on dalej systematycznie rosnąć.
Dzięki programowi 500+?
Na pewno program ten przekłada się na popyt. Wielu beneficjentów 500+ po zaspokojeniu podstawowych potrzeb zaczyna spełniać inne oczekiwania np. poprzez zakup nowego sprzętu gospodarstwa domowego, w tym elektronicznego. Sądzę, że trend ten się utrzyma, a może nawet jeszcze wzrośnie.
Nie ma zagrożeń dla takiego trendu?