Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Jak zostać zamawiającym, który nigdy nie przegrywa
Wprowadzenie nowej podstawy do umorzenia postępowania ma istotny wpływ na typowy schemat działania zamawiających i wykonawców w toku postępowania odwoławczego.
Co powinien zrobić zamawiający, gdy wykonawca wniesie odwołanie, z którego w oczywisty sposób wynika, że zamawiający popełnił błąd? Lub jeśli w ramach odwołania wykonawca podniósł nowe okoliczności, dotychczas nieznane zamawiającemu (np. okoliczności dotyczące prawdziwości dokumentów złożonych przez innego wykonawcę), które sprawiają, że jego dotychczasowe działanie okazuje się nieprawidłowe?
Wydawałoby się, że odpowiedź jest prosta – skoro odwołanie zawiera trafne zarzuty wobec działania zamawiającego, to zamawiający powinien uwzględnić odwołanie. Uwzględnienie odwołania – jeśli zostało dokonane przed rozprawą – powoduje umorzenie postępowania odwoławczego przez KIO oraz zwrot wykonawcy całości wpłaconego wpisu (zależnie od rodzaju sprawy od 7500 do 20 000 zł). Takie rozwiązanie wydaje się sprawiedliwe dla obu stron – wykonawca nie traci pieniędzy zainwestowanych w złożenie odwołania, zamawiający usuwa błąd wskazany w odwołaniu, postępowanie zamówieniowe może toczyć się dalej.
Pozostało 92% artykułu
