Tak uznał Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) w sprawie spółki Polpharma, dystrybutora produktów lecznich Poltram krople (silny lek przeciwbólowy) oraz Espiro (tabletki stosowane w leczeniu niewydolności serca). Oba dostępne są wyłącznie na receptę.
Reklama tych leków była wyświetlana w darmowej wersji programu „Gabinet Dr Widget" do zarządzania przychodnią lub gabinetem lekarskim. Program oferowany jest także w wersji bez reklam, ale wtedy trzeba za niego zapłacić. Koszt licencji na jedno stanowisko to 95,83 zł miesięcznie.
GIF podejrzewał, że doszło do naruszenia przepisów art. 58 ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne, który zabrania kierowania do osób uprawnionych do wystawiania recept oraz osób prowadzących obrót produktami leczniczymi reklamy produktu leczniczego polegającej na wręczaniu, oferowaniu i obiecywaniu korzyści materialnych, prezentów i różnych ułatwień, nagród, wycieczek oraz organizowaniu i finansowaniu spotkań promocyjnych produktów leczniczych, podczas których przejawy gościnności wykraczają poza główny cel tego spotkania. W ocenie GIF reklama polega na oferowaniu korzyści materialnej i ułatwienia w postaci darmowego dostępu do oprogramowania „Gabinet Dr Widget" .
Pełnomocnik spółki Polpharma tłumaczył, że reklamy są wyświetlane w serwisie „Gabinet Dr Widget" i są widoczne tylko dla zarejestrowanych użytkowników i po zalogowaniu. Jego zdaniem trzeba odróżnić prowadzenie reklamy w serwisie prowadzonej przez dystrybutora oprogramowania na zlecenie Polpharmy od oferowania przez tego dystrybutora dostępu do serwisu osobom uprawnionym do wystawiania recept.
- Umieszczanie reklam produktów leczniczych w środkach masowego przekazu jest powszechną formą ich promowania, a usługa umożliwiająca umieszczanie reklam jest, obok opłat za dostęp do odpłatnych wersji programów czy za egzemplarze czasopism, sposobem na finansowanie i utrzymanie danego środka masowego przekazu. Nie jest to w żadnym stopniu związane z przekazywaniem korzyści osobom, które mają prawo wystawiania recept – argumentował pełnomocnik spółki Polpharma podkreślając, że jego mocodawcę nie łączyły z tymi osobami żadne umowy.