Dotychczas zespół ratownictwa medycznego przewoził najmłodsze ofiary wypadków i urazów do najbliższego szpitala i tam decydowano o transporcie do placówki z zespołami interdyscyplinarnymi. W większości przypadków helikopter transportował je do wojewódzkich szpitali dziecięcych. Teraz również w mniejszych szpitalach powstać mają centra urazowe, które będą kompleksowo leczyły i diagnozowały obrażenia wielonarządowe bez potrzeby przewożenia do innych ośrodków. A to za sprawą obowiązującego od 1 czerwca rozporządzenia w sprawie centrum urazowego dla dzieci. Centra mają umożliwić szybką interwencję medyczną w urazach i zatruciach, które są najczęstszą przyczyną śmierci wśród dzieci i młodzieży do 19. roku życia. Połowa z nich umiera w następstwie wypadków komunikacyjnych. Z danych GUS wynika, w 2013 r. na oddziałach chirurgii dziecięcej hospitalizowano 139 tys. dzieci.

Centra dla dzieci mają być odwzorowaniem 14 centrów urazowych dla dorosłych. Zdaniem pracowników szpitali dziecięcych same przepisy nie rozwiążą problemu słabego dostępu do odpowiedniej opieki po urazach wielonarządowych.

podstawa prawna: rozporządzenie ministra zdrowia z 25 stycznia 2016 r. DzU z 4 lutego 2016 r., poz. 145