Jak pokazały wyniki badania „Lody oczami Polaków i Włochów” jedną z nich może być spontaniczne sięganie po mroźne słodkości. Psycholog Maria Rotkiel i Wedel zachęcają do okazjonalnego cieszenia się smakowitymi przyjemnościami, które mogą być elementem celebrowania życia i sposobem na złapanie dystansu.
Spontaniczna lodowa rozkosz
Lody jedzą (prawie) wszyscy Polacy i Włosi – na 1000 respondentów w Polsce znalazły się jedynie 4 osoby, które deklarują, że nie jedzą lodów (we Włoszech 2) – wynika z badania zrealizowanego przez Kantar na zlecenie LOTTE Wedel*.
Nad Wisłą, lody najczęściej je się w godzinach popołudniowych, Włosi natomiast chętniej sięgną po nie w południe lub wieczorem. Polacy częściej jedzą mroźne słodkości podczas spacerów, spotkań z bliskimi poza domem, jako dodatek (np. do kawy, szarlotki) lub jako słodką przekąskę w ciągu dnia, a także na randce. Spożycie lodów w Polsce i Włoszech różni się pod względem pory konsumpcji czy okazji, jednak motywacja jest najczęściej ta sama – 70% Polaków, a 58% Włochów, po lody sięga spontanicznie, wtedy, gdy najdzie ich na to ochota.