Pacjenci i lekarze od dawna czekają na bardziej innowacyjną metodę leczenia złamań niż łączenie kości śrubami, drutami, blachami, a następnie unieruchamianie ich w gipsie na długie tygodnie. Oczekiwania te nie wydają się zbyt wygórowane, zważywszy na fakt, że stomatolodzy od dziesięcioleci z powodzeniem używają rozmaitych klejów do naprawiania uszkodzonych zębów. A te, jak wiadomo, mają strukturę bardzo zbliżoną do tkanki kostnej.
Niestety, w przypadku kości żadna substancja dotychczas nie sprawdziła się w charakterze kleju. Z kilku powodów. Po pierwsze, żaden nie był wystarczająco mocny, by je trwale zespolić, a kości muszą przecież wytrzymać duże obciążenia. Klej nie „wiąże” dobrze w wilgotnym środowisku wewnątrz ciała. Olbrzymim problemem jest też biokompatybilność - wiele substancji jest odrzucanych przez organizm lub są toksyczne.
Wszystko wskazuje na to, że bariery te udało się pokonać naukowcom z Królewskiego Instytutu Technologicznego KTH w Sztokholmie. Opracowany przez nich klej wykorzystuje tę samą podstawową technikę łączenia, polegającą na reakcji wiązania w obecności wody, jaka jest stosowana w stomatologii. Jednak, jak twierdzą naukowcy, ich klej jest mocniejszy od wszystkich dostępnych klejów dentystycznych o 55 procent. Wyniki swoich badań naukowcy przedstawili w czasopiśmie Advanced Functional Materials.
Innowacyjny klej ma postać plastra adhezyjnego, który składa się z trzech warstw kolejno nakładanych w miejscu złamania. W uproszczeniu wygląda to następująco: najpierw jako podkład kładzie się na powierzchni uszkodzonej kości warstwę kwasową o właściwościach trawiących. Ma ona za zadanie odsłonić włókna kolagenowe kości i umożliwić dalsze łączenie tkanki z klejem. Następnie kładzie się warstwę włóknistą, a na nią kolejną porcję kleju. By wszystkie warstwy połączyły się i związały z kością, używa się, podobnie jak w stomatologii, niebieskiego światła LED. Cała procedura trwa ok. 5 minut.
– Wierzymy, że ta technika zmieni sposób leczenia złamań i w większości przypadków pozwoli wyeliminować stosowanie śrub czy metalowych płytek – informuje Michael Malkoch, profesor technologii włókien i polimerów w KTH Institute, który kieruje zespołem naukowców. Podkreśla, jak ważny jest przełom w tej dziedzinie, zważywszy na to, że lekarze stają w obliczu rosnącej liczby ostrych i złożonych urazów kości. Jest to związane ze starzeniem się społeczeństw i częstszym występowaniem osteoporozy.