NSA: prezydent stolicy nie miała racji

Komisja weryfikacyjna to administracja rządowa.

Aktualizacja: 06.10.2017 06:53 Publikacja: 05.10.2017 18:50

NSA: prezydent stolicy nie miała racji

Foto: 123RF

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wnioski prezydent Warszawy o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego z komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Postanowienie to może mieć dalekosiężne skutki.

– Jest to orzeczenie o wadze historycznej – mówi Oliwer Kubicki, rzecznik komisji. – Kończy spór wykreowany przez Hannę Gronkiewicz- -Waltz, którego celem było opóźnienie prac. Komisja nie miała wątpliwości, że nie było sporu kompetencyjnego, a postanowienie NSA to potwierdziło. Bardzo ważne jest uznanie komisji za organ administracji rządowej. NSA nie podważył też ustawy o jej powołaniu – podkreśla Kubicki.

Nie ma sporu

Prezydent Warszawy skierowała do NSA siedem wniosków, z których NSA rozpatrzył w czwartek cztery. Dwa dotyczyły działek przy ul. Twardej 8 i Twardej 10 w Warszawie, dwa pozostałe działek przy ul. Chmielnej 70, od których zaczęła się tzw. afera reprywatyzacyjna.

Hanna Gronkiewicz-Waltz chciała, żeby w sprawach zakończonych ostateczną decyzją reprywatyzacyjną, w których prezydent Warszawy wznowił postępowania, NSA wskazał go jako organ właściwy do rozpoznania. Równolegle bowiem tą samą decyzją zajmowała się komisja, która w czerwcu wszczęła postępowanie zakończone jej uchyleniem.

NSA orzekł jednak, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż doszło do sporu kompetencyjnego. Chodzi tu bowiem o dwa różne postępowania, prowadzone na podstawie odrębnych kompetencji, przypisanych przez ustawodawcę dwóm różnym organom.

– Chociaż regulacje dotyczące wznowienia postępowania w sprawie zakończonej decyzją reprywatyzacyjną są podobne, nie są jednak takie same, choć skutek może być ten sam – wyjaśnia dr Maciej Kiełbowski z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy, specjalista w dziedzinie prawa administracyjnego. – Prezydent Warszawy działa w takich sprawach na podstawie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, natomiast komisja na mocy odrębnej ustawy. Odmienne są też procedury.

Dr Maciej Kiełbowski zwraca także uwagę, że NSA uznał komisję za organ rządowy.

– To bardzo istotne, ponieważ do statusu prezydenta Warszawy jako organu administracji samorządowej nie ma zastrzeżeń, pojawiały się za to wątpliwości, czy komisję weryfikacyjną należy uznać za organ administracji rządowej. W wydanych postanowieniach NSA nie rozstrzygnął jednak o wzajemnej relacji między decyzjami prezydenta Warszawy a decyzjami komisji. Sąd wskazał, że pozostaje to poza granicami tych spraw – wyjaśnia.

– Postanowienie NSA może nie jest dla nas w pełni satysfakcjonujące, ale zadowalające – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz na konferencji prasowej. – NSA nie przyjął argumentacji Patryka Jakiego, przewodniczącego komisji, że jest ona organem administracji publicznej, stwierdził jednak wyraźnie, że jest organem administracji rządowej – dodała prezydent stolicy.

Jej zdaniem oznacza to, że organ administracji rządowej nie może ograniczać konstytucyjnej samodzielności samorządu.

Jak podkreśliła, NSA rozpatrzył sprawę merytorycznie, co świadczy o tym, że przyjął argument, „o który myśmy się bili przez miesiące, że jesteśmy organem, a nie stroną".

W ocenie prezydent stolicy NSA stwierdził równorzędność trybów i organów. – Wobec tego komisja weryfikacyjna nie ma funkcji nadrzędnej nad nami, ponieważ jest równoległość tych trybów – powiedziała prezydent.

Zapowiedziała, że tak jak dotychczas ratusz będzie przesyłał komisji niezbędne materiały i jego pełnomocnicy będą obecni na rozprawach.

Kolejne sprawy...

W czwartek, kiedy NSA rozstrzygał na posiedzeniu niejawnym spór kompetencyjny, komisja weryfikacyjna badała sprawę trzech nieruchomości na pl. Defilad w Warszawie. Chodzi o działki pod dawnymi adresami: Złota 19, Zielna 7/Złota 17 i Chmielna 50. Decyzja w ich sprawie zapadnie za dwa tygodnie.

Na posiedzenie zostali wezwani urzędnicy biorący udział w wydaniu decyzji reprywatyzacyjnych. Wśród nich był m.in. były wiceprezydent stolicy Jarosław Jóźwiak. Składał zeznania jako pierwszy świadek. Podkreślił, że problemy reprywatyzacyjne były największą bolączką kolejnych prezydentów Warszawy.

– To zaniechanie klas politycznych, bez względu na to, czy była to lewica, prawica czy centrum, w nieprzyjęciu ustawy reprywatyzacyjnej, o którą apelowali kolejni prezydenci m.st. Warszawy, jest chyba największym grzechem, przez który mamy co najmniej tysiąc powodów do dzisiejszego spotkania – mówił Jarosław Jóźwiak.

...i odwołanie

Z kolei o godzinie 18 komisja zaczęła też badać odwołania w sprawie działki Chmielna 70, która stała się symbolem dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. W 2012 r. ratusz przyznał ją osobom, które kupiły roszczenia od spadkobierców. W lipcu komisja uchyliła decyzję z 2012 r., uznając, że miasto nie mogło przekazać praw do Chmielnej 70, bo ostatni właściciel dwóch trzecich działki jako obywatel Danii został spłacony przez polski rząd. Odwołania złożyli beneficjenci decyzji. Procedura odwoławcza od decyzji jest bowiem taka, że powtórnie zajmuje się nią komisja, następnie można się odwołać do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a potem do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Komisja wydała do tej pory dwie decyzje w sprawie kamienic z lokatorami. Chodzi o Marszałkowską 43 oraz Poznańską 14. Na ich podstawie budynki mają wrócić do miasta, a lokatorzy mogą się ubiegać o odszkodowanie. Sprawy nie są jeszcze zakończone, ponieważ od decyzji służy odwołanie. W wypadku Poznańskiej sprawa się komplikuje: spółka deweloperska, która kupiła kamienicę od handlarzy roszczeń, sprzedała już kilka mieszkań. Te osoby chroni jednak rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych. Nie powinny zatem stracić prawa do lokali.

Od decyzji można się odwołać

- W razie wszczęcia postępowania rozpoznawczego komisja może nakazać wpis w księdze wieczystej ostrzeżenia o toczącym się postępowaniu.

- Komisja może utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną, uchylić ją i orzec co do istoty sprawy lub przekazać organowi do ponownego rozpatrzenia, stwierdzić wydanie decyzji z naruszeniem prawa, umorzyć postępowanie rozpoznawcze.

- Od decyzji komisji wydanej w pierwszej instancji przysługuje odwołanie do komisji i skarga do wojewódzkiego sądu administracyjnego.

- Dopiero ostateczna decyzja komisji uchylająca decyzję reprywatyzacyjną stanowi podstawę wykreślenia w księdze wpisu, dokonanego na podstawie uchylonej decyzji reprywatyzacyjnej lub aktu notarialnego uwzględniającego uchyloną decyzję.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wnioski prezydent Warszawy o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego z komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Postanowienie to może mieć dalekosiężne skutki.

– Jest to orzeczenie o wadze historycznej – mówi Oliwer Kubicki, rzecznik komisji. – Kończy spór wykreowany przez Hannę Gronkiewicz- -Waltz, którego celem było opóźnienie prac. Komisja nie miała wątpliwości, że nie było sporu kompetencyjnego, a postanowienie NSA to potwierdziło. Bardzo ważne jest uznanie komisji za organ administracji rządowej. NSA nie podważył też ustawy o jej powołaniu – podkreśla Kubicki.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów