O tym, że rząd zwleka z przyjęciem rozporządzenia w sprawie Narodowego Programu Zdrowia, „Rzeczpospolita" pisała jako pierwsza. Przygotowany przez poprzedni rząd dokument, zmieniony przez obecną ekipę, był gotowy pod koniec lutego, ale przez pięć miesięcy nie trafiał pod obrady Rady Ministrów.

Eksperci obawiali się, że 140 mln zł, które w ramach programu mają być w tym roku przeznaczone na projekty istotne dla zdrowia publicznego, przepadną. Opozycja sugerowała, że rząd chce zaoszczędzić na inne działania.

Tak późne przyjęcie programu może doprowadzić do tego, że pieniądze nie zostaną w pełni wykorzystane. Eksperci obawiają się, że organizacje pozarządowe nie będą w stanie wdrożyć projektów do końca roku.