Informacja publiczna: Gmina ujawni jedynie protokół z posiedzenia rady

Nagrania audio z posiedzeń rady miejskiej oraz komisji nie są informacją publiczną – przesądził sąd administracyjny.

Publikacja: 17.06.2016 07:41

Informacja publiczna: Gmina ujawni jedynie protokół z posiedzenia rady

Foto: www.sxc.hu

Burmistrz miasta i gminy prawidłowo odmówił ich udostępnienia – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.

O udostępnienie nagrań dźwiękowych z sesji rady miejskiej 30 listopada 2015 r. oraz z kilku komisji zwrócił się do burmistrza miasta i gminy Chocianów w województwie dolnośląskim Krzysztof B. (dane zmienione). Burmistrz odmówił, gdyż w jego opinii zapis dźwiękowy jest jedynie materiałem pomocniczym do sporządzenia i przyjęcia protokołu. Możliwy jest natomiast wgląd do samego protokołu.

Krzysztof B. zwrócił się do sądu. W skardze powołał się na przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej. Przewidują one m.in. dostęp do nagrań audiowizualnych z posiedzeń komisji oraz rady gminy.

Sesja na taśmie

Burmistrz wskazał na statut miasta i gminy Chocianów. Przewiduje on, że przebieg sesji nagrywa się na taśmę magnetofonową, przechowywaną do czasu przyjęcia protokołu na następnej sesji. Nagranie dźwiękowe z sesji rady 30 listopada 2015 r. zostało zniszczone po przyjęciu protokołu na sesji 22 grudnia 2015 r. Natomiast z posiedzeń stałych komisji rady sporządza się jedynie pisemny protokół.

Posiedzenia kolegialnych organów władzy, pochodzących z powszechnych wyborów, są jawne i dostępne – potwierdził WSA. Sporządzają też one i udostępniają protokoły lub stenogramy swoich obrad, materiały audiowizualne lub teleinformatyczne, rejestrujące w pełni te obrady. Zasady dostępu do takich dokumentów określa statut gminy. W przypadku miasta i gminy Chocianów ustala on, że podstawowym źródłem informacji są protokoły, a zapis dźwiękowy jest jedynie materiałem pomocniczym. Ustawa o dostępie do informacji publicznej nie nakłada obowiązku nagrywania przebiegu posiedzeń, wobec czego nie nakłada też obowiązku udostępniania informacji na nośniku teleinformatycznym – stwierdził sąd. Informacją publiczną są tylko protokoły z posiedzeń rady miejskiej i jej stałych komisji, a nie nagrania dźwiękowe.

Zawężanie ustawy

– Nie mogę się zgodzić, że tylko protokół, a nie zapis audio z przebiegu sesji, jest informacją publiczną – mówi Krzysztof Izdebski, dyrektor programowy Fundacji e-Państwo. – Mógłbym zrozumieć, gdyby chodziło o stenogram. Ale zapis dźwiękowy odzwierciedla wiernie przebieg sesji, podczas gdy kilkustronicowy protokół tego nie zapewnia. Nie jest to też nagranie robocze, tylko oficjalny dokument, sporządzony na sprzęcie urzędu i przez pracownika urzędu, którego treścią jest przebieg sesji – dodaje.

Wyrok dorzuca cegiełkę do rozbieżnego orzecznictwa, które rozpoczęło orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 16 października 2010 r. Podtrzymując stanowisko WSA we Wrocławiu, NSA uznał, że skoro wnioskodawca zapoznał się z protokołem z sesji, nie musi mieć dostępu do jej przebiegu sporządzonego w formie audio. Takie stanowisko przeważało, aż NSA w wyroku z 30 września 2015 r. stwierdził, że nagranie posiedzenia rady, utrwalone za pomocą sprzętu audiowizualnego i zapisane na nośniku w postaci taśmy, płyty CD bądź DVD, stanowi informację publiczną. Obecnie można powiedzieć, że wrócono do początku.

Prof. Andrzej K. Piasecki z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie z niepokojem obserwuje zawężanie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Jego zdaniem twierdzenie, że nagranie audio z przebiegu posiedzeń rady nie jest informacją publiczną, utrudni mediom, organizacjom pozarządowym i samym mieszkańcom społeczną kontrolę działalności samorządów.

– Zmierzamy w innym kierunku niż Europa. Od kilku lat zapanowała atmosfera, by mniej ujawniać. To bagatelizowanie problemu istotnego dla funkcjonowania samorządu – mówi profesor.

Opinia

Grzegorz Sibiga, Instytut Nauk Prawnych Polskiej Akademii Nauk

Wyrok prowadzi do rozbieżności w systemie prawnym. Obowiązująca od 16 czerwca br. ustawa o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego przewiduje, że taką informacją jest każda treść posiadana przez organ, niezależnie od sposobu jej utrwalenia, i wskazuje, że dotyczy to także postaci dźwiękowej i audiowizualnej. Ustawa o dostępie powinna więc odnosić się do każdego sposobu utrwalenia informacji, tym bardziej że nagranie może być źródłem informacji, które nie pojawiają się w pisemnym protokole.

Burmistrz miasta i gminy prawidłowo odmówił ich udostępnienia – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu.

O udostępnienie nagrań dźwiękowych z sesji rady miejskiej 30 listopada 2015 r. oraz z kilku komisji zwrócił się do burmistrza miasta i gminy Chocianów w województwie dolnośląskim Krzysztof B. (dane zmienione). Burmistrz odmówił, gdyż w jego opinii zapis dźwiękowy jest jedynie materiałem pomocniczym do sporządzenia i przyjęcia protokołu. Możliwy jest natomiast wgląd do samego protokołu.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego