Reklama

Akademiki: premia dla pionierów

Prywatne domy studenckie mogą być bardzo dobrą inwestycją, o ile jej parametry będą dobrze przemyślane.

Publikacja: 30.03.2021 21:00

Akademik BaseCamp w Łodzi

Akademik BaseCamp w Łodzi

Foto: materiały prasowe

Inwestycja w budowę prywatnych akademików na młodym rynku środkowoeuropejskim to szansa na wyższe stopy zwrotu niż na dojrzalszych rynkach zachodnich. Ogromne zapotrzebowanie jest bezdyskusyjne, a pandemia nie zmniejszyła popytu, co pokazuje obłożenie nielicznych działających już prywatnych domów studenckich – to główne wnioski z panelu dla międzynarodowych uczestników rynku nieruchomości, zorganizowanego przez firmę Bonard Research.

64 proc. uczestników spotkania oceniło, że w ciągu dwóch lat tempo rozwoju rynku prywatnych akademików w Europie Środkowej będzie wysokie, a 34 proc., że umiarkowane. Bonard szacuje kapitał gotowy do ulokowania w sektor na 1 mld euro. Polska zajmuje tu kluczowe miejsce.

Według analiz Bonard, premie za pierwszeństwo są bardzo wymierne. Za miejsce w nielicznych prywatnych akademikach w regionie żakowie płacą mniej niż za wynajem mieszkania, tymczasem na dojrzałych rynkach stosunek jest odwrotny – i do takiego modelu Europa Środkowa będzie się zbliżać wraz ze wzrostem rynku. Bonard szacuje nakłady na budowę akademików w naszym regionie na ok. 55 tys. euro na pokój, podczas gdy na Zachodzie wyceny w transakcjach kupna sprzedaży akademików sięgają 130 tys. euro na pokój. Analitycy prognozują, że pionierscy budowniczowie za kilka lat będą w stanie osiągać IRR (wewnętrzna stopa zwrotu) rzędu 15–20 proc.

Samuel Vetrak, prezes Bonard podkreślił, że przy inwestycjach w budowę prywatnych akademików trzeba brać pod uwagę czynniki, które będą kluczowe dla przyszłych kupujących: a ci są zainteresowani skalą, świetną lokalizacją, jakościowym operatorem i zabezpieczonym najmem. Tymczasem zdarzają się inwestycje małe, w nieprzemyślanych lokalizacjach – które trudno będzie spieniężyć.

Ruch na rynku

Mimo pandemii trwa ruch na rynku na Wisłą. W lutym konsorcjum Value One i Nuveen Real Estate przejęło portfel gotowych i projektowanych akademików LAS o docelowej wielkości 800 łóżek.

Reklama
Reklama

W marcu BaseCamp zapowiedział budowę akademika w Warszawie z 550 pokojami. Inwestor jest już obecny w Łodzi i prowadzi lub planuje inwestycje w innych aglomeracjach. – Rynek jest wciąż we wczesnej fazie rozwoju i nawet wliczając wszystkie zapowiedziane już inwestycje, wypełniony zostanie zaledwie ułamek zapotrzebowania – mówi Krzysztof Czarnecki, prezes BaseCamp w Polsce. – Dobrej jakości prywatny dom studencki jest rozwiązaniem dla studentów zagranicznych i polskich, przez stabilność wynajmu, jasność warunków, a także możliwość utrzymywania życia studenckiego, nawet w przypadku konieczności chwilowych lockdownów. Obłożenie naszych obiektów nie zmieniło się znacząco w czasie pandemii – dodaje.

Rynek w Polsce jest rozdrobniony. Największym graczem jest sieć Student Depot, zapoczątkowana przez Amerykanów i kupiona w 2019 r. przez Kajima i Griffin Real Estate. – Nawet mimo przedłużającej się sytuacji pandemicznej ten rodzaj nieruchomości utrzymuje bardzo dobre perspektywy, co pozwala nam optymistycznie patrzeć w przyszłość. W tej chwili nasza oferta obejmuje 2,5 tys. łóżek w sześciu akademikach, ale mamy ambitne plany dodawania co najmniej tysiąca łóżek rocznie – mówi Marek Obuchowicz, partner w Griffin Real Estate. – Największym wyzwaniem jest relatywnie niska dostępność odpowiednich gruntów. Specyfiką polskich ośrodków akademickich jest położenie w centrum miast, a takimi gruntami interesuje się wiele różnych podmiotów – zaznacza.

Odporny sektor

Dariusz Węglicki, country manager funduszu Catella w Polsce, mówi, że zdalny rok akademicki odbił się najmocniej na rynku najmu mieszkań czy pokoi. Same prywatne akademiki w semestrze zimowym 2020/2021 praktycznie nie zanotowały spadku obłożenia, który przekraczał 90 proc. – Wśród studentów widać coraz większą wiarę w skuteczność szczepionek i uzyskiwanie odporności zbiorowej, co przekłada się na nowe zapytania o rezerwacje, w głównej mierze na przyszły rok akademicki. Spodziewamy się raczej pełnego obłożenia, począwszy od września, choć oczywiście wszystko będzie odbywało się w „nowej normalności", a bardzo trudno jest powiedzieć, jaka ona będzie dla uczelni wyższych – mówi Węglicki.

Monika Czerska z Golub GetHouse wskazuje, że dziś oferta prywatnych akademików pokrywa ok. 10 proc. zapotrzebowania. – Stale otrzymujemy zapytania o dostępność miejsc w akademiku w Krakowie. Nie da się oczywiście ukryć, że sytuacja, z jaką mamy do czynienia, spowodowała spowolnienie najmu. Przez wzgląd na naukę zdalną i zawieszenie programów wymian studenckich wiele osób zdecydowało o powrocie do domów. Wierzymy jednak, że to sytuacja przejściowa. Z naszych obserwacji wynika, że fundusze inwestycyjne coraz chętniej rozważają lokowanie kapitału właśnie w inwestycje alternatywne, stąd uważamy, że sektor prywatnych akademików pozostanie atrakcyjny dla inwestorów. Tym bardziej że jest on postrzegany jako defensywny w czasach recesji, ponieważ młodzi ludzie chętniej studiują, opóźniając tym samym wejście na trudny rynek pracy – wskazuje Czerska.

Bartosz Cisło, starszy konsultant w dziale corporate finance & valuation w Savills, podkreśla, że pandemia stanowi wyzwanie dla prywatnych domów studenckich, ale perspektywy są bardzo pozytywne. – Mimo powszechnej obecnie nauki zdalnej najlepsze projekty utrzymują pełne obłożenie. To pokazuje stabilność rynku i acykliczność tej klasy aktywów. Polska przyciąga zagranicznych studentów, oferując możliwość jakościowego kształcenia na wyższych uczelniach, przy niższych kosztach życia i czesnego. Znikoma podaż prywatnych domów studenckich w naszym kraju, pozostawiająca wiele do życzenia jakość publicznych akademików oraz trudności w najmie mieszkania przez zagranicznych studentów na rynku prywatnym, stwarzają dobre fundamenty do rozwoju tego segmentu, stanowiąc zachętę dla deweloperów i inwestorów – mówi Cisło. – Dotyczy to zarówno tych, którzy mają już doświadczenie w sektorze i szukają mniej nasyconych rynków, takich jak Polska, jak i podmiotów, które chcą dopiero wejść do segmentu akademików, dostrzegając jego acykliczny potencjał – podsumowuje.

Nieruchomości
Za wynajem mieszkania mniej niż rok temu
Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama