-Zakaz najmu krótkoterminowego (tj. prowadzenie obiektów noclegowych turystycznych i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania) został wprowadzony rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 13 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (§5 ust. 1 lit. g), które następnie uchylone zostało rozporządzeniem ministra zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie odwołania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu zagrożenia epidemicznego (Dz. U. poz. 490) - wskazuje adwokat Maciej Górski, specjalizujący się w prawie nieruchomości.

W miejsce rozporządzenia z 13 marca 2020 roku wydane zostało rozporządzenie ministra zdrowia z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz. U. poz. 491), które, podobnie jak rozporządzenie z 13 marca, zakazuje prowadzenia określonych działalności. -Choć zakres ograniczeń jest podobny to nowe rozporządzenie nie zakazuje najmu krótkoterminowego, tj. prowadzenie obiektów noclegowych turystycznych i miejsc krótkotrwałego zakwaterowania. Nawet bez zakazu branża przez aktualną sytuację jest obecnie w zasadzie martwa - wskazuje mecenas Górski.

W jego ocenie wyłączenie wskazanego zakazu może natomiast paradoksalnie jeszcze bardziej pogorszyć sytuację podmiotów wynajmujących mieszkania na podnajem krótkoterminowy. -Niektóre z nich miały bowiem w umowach odpowiednie zapisy na wypadek wprowadzenia przepisów zakazujących najmu krótkoterminowego dające możliwość wypowiedzenia umowy lub automatycznego obniżenia czynszu - zauważa ekspert.