W czwartek Sejm głosami posłów Prawa i Sprawiedliwości zgodził się na przekazanie prawie dwóch miliardów złotych rządowym mediom. Wcześniej nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej odrzucił Senat, apelując, aby 1,95 mld złotych przeznaczyć na onkologię.

Podczas senackiej debaty prezes TVP Jacek Kurski przekonywał, że pieniądze zostaną dobrze wykorzystane i odrzucał zarzuty senatorów opozycji o uprawienie prorządowej propagandy. Chwalił się też, że za jego rządów znacząco wzrosła oglądalność TVP.

- Kiedy na swojej konwencji pan prezydent mówił, że świetnie dzieje się w polskiej służbie zdrowia, że są pieniądze na onkologię, ja rozmawiałam z położnymi w Bieszczadach. Opowiadały o bolączkach i o problemach. Dzisiaj tutaj w Płocku słyszę o problemach ludzi, którzy chorują na raka i czekają na pieniądze na nowoczesne leczenie. Byłam na spotkaniu z seniorami, którzy nie mogli zrozumieć, że ich pieniądze, 2 mld zł, zamiast iść na potrzeby ludzi, na to czego Polacy oczekują, idą na telewizję publiczną - mówiła na konferencji prasowej w Płocku Małgorzata Kidawa-Błońska.

- Panie prezydencie, ja żądam, żeby pan zawetował tę ustawę - dodała. - Niech pan ma odwagę i powie ludziom, że są najważniejsi, że muszą być leczeni dobrymi metodami i te pieniądze powinny trafić do tych, którzy tego naprawdę potrzebują. Jeżeli pan jest taki dobry, to wygra pan te wybory bez telewizji publicznej. Zaoszczędźmy te 2 mld i przekażmy je dla polskich pacjentów - zaapelowała wicemarszałek Sejmu.

Na mocy przyjętej ustawy, w 2020 r. minister finansów ma przekazać skarbowe papiery wartościowe o wartości nominalnej 1 950 000 tys. zł. Ma to być rekompensata za utracone w latach 2018 i 2019 wpływy z abonamentu.