"Ale ciekaw jestem, co Pan odpowie na moje zarzuty o nepotyzm w Pana wykonaniu? Bo przecież i Pan i Pana partner takie jedynki sobie 'zaklepaliście'. Czy mój zarzut jest objawem homofobii?" - pyta Kukiz, który nawiązuje do tego, że z list Wiosny do Parlamentu Europejskiego startuje zarówno Robert Biedroń (z Warszawy), jak i jego partner, Krzysztof Śmiszek (z Dolnego Śląska i Opolszczyzny).
Kukiz pisze też, że "rozumie działania na rzecz tolerancji dla LGBT", ale - jak dodaje - "czym innym jest żądanie tolerancji dla jakiejś grupy a czym innym żądanie jej promocji i przyznania jej jakiś szczególnych praw kosztem większości".
Jako przykład takiego postępowania Kukiz wskazuje "hostel dla osób LGBT, który ma być finansowany przez warszawski Ratusz".
"Od lat przy okazji wizyt z córeczką w Centrum Zdrowia Dziecka widzę koczujących w samochodach rodziców dzieci-pacjentów (...)... Bo ich po prostu nie stać na nocleg w Warszawie..." - pisze Kukiz. "I nikt w Ratuszu nie wpadł na pomysł, by w pierwszej kolejności pomagać najsłabszym. Tym, których wyklucza choroba w rodzinie, którym wali się na głowę cały świat" - dodaje.
"Jeśli pan Rabiej ponad dobro tych dzieci i ich rodziców stawia komfort psychiczny osoby LGBT, to jest to dla mnie kolejny argument, by absolutnie nie przyznawać osobom homoseksualnym możliwości adopcji dzieci" - przekonuje lider Kukiz'15.