O tym, kto obejmie urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, szefowie państw i rządów mają decydować dziś w Brukseli. Będzie to pierwszy punkt obrad, które rozpoczną się o godz. 16. O ponowny wybór ubiega się obecny szef RE Donald Tusk. Jego kadencja upływa z końcem maja.

Unijny szczyt w Brukseli komentował w TVN24 Andrzej Rzepliński. - Bardzo bym sobie marzył, żeby premier mojego rządu jutro na posiedzeniu Rady Europejskiej powiedziała tak: jestem za Europą, jestem za Polską, jestem za Tuskiem. Wtedy by się wybiła na niezależność, pokazała pazur i by się okazało, że wszystkie zarzuty, które pani premier Szydło są stawiane, były fałszywe - powiedział były prezes TK.

- Obawiam się, że tak nie będzie, że wybierze demontaż Polski, także w UE. Ale to, co robimy wobec Unii Europejskiej, przekłada się przecież na demontaż struktur państwa, demontaż prawa - dodał Rzepliński.

Gość programu powiedział, że Unia Europejska nie może przymknąć oka na sytuację w Polsce. - Instytucje naszego państwa są mielone krok po kroku, to znajduje swój materialny wymiar w kolejnych ustawach i skutkach tych ustaw - ocenił.

Więcej: TVN24