Urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości udostępniali wrażliwe informacje z życia co najmniej 20 sędziów. Wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak aranżował i kontrolował akcję, która miała skompromitować szefa Stowarzyszenia "Iustitia" - ustalił Onet.pl

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował dziś rano w rozmowie z TVP1, że premier Mateusz Morawiecki poprosił ministra o wyjaśnienia w tej sprawie.

- Jeżeli to jest prawdą, to w Ministerstwie Sprawiedliwości działała zorganizowana grupa przestępcza. Ujawnianie adresów, szczucie, podżeganie do hejtu to jest przestępstwo. Z takich praktyk słynie Rosja Putina - mówił w rozmowie z Onetem lider Wiosny.

- Nagle okazuje się, że coś takiego funkcjonowało w sercu Unii Europejskiej. Apeluję do Polaków, do polityków, niestety nie mogę apelować do prokuratury. To jedna z najpoważniejszych afer, jakie ujawniono w ostatnich latach - dodał Robert Biedroń.

Więcej: Onet.pl